Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
50 tujek i worek nawozu! DZIĘKUJĘ! Ciąg dalszy już wiosną <3
Zdarzają się u nas zalania. Zdarzają się też wichury (rolniczy teren, nie ma zadrzewień, które chroniłyby przed "przyrodą"). Kiedy o tym informowałam, byłam zalewana falą nienawiści - że jestem nieodpowiedzialna prowadząc Gospodarstwo Zerówka na takim terenie. Po pierwsze kiedy się tu osiedlaliśmy, krajobraz był bardziej przyjazny (poza samym gospodarstwem typowo pod uprawę wokół znajdowało się wiele zagajników i nieużytków). Z czasem CZŁOWIEK wykarczował wszystko.
Po drugie my w międzyczasie zaczęliśmy nasadzenia na naszym terenie, ale drzewo potrzebuje czasu, żeby urosnąć. Nauczyliśmy się z kolejnymi klęskami, jak budować ogrodzenia, których woda i wiatr tak łatwo nie położą. A wtedy przyszedł ogień, bo ktoś postanowił wypalić suchą trawę na miedzy, ale zajęło się również ściernisko...
Do czego zmierzam? Nie wszystko da się przewidzieć i temu zapobiec.
Dziś nie potrafię bez wyrzutów sumienia pisać, że nasze zwierzęta są bezpieczne. To chore. Woda poszła inną stroną. Nas zalewa tylko deszcz i strach. Solidaryzuję się ze wszystkimi ofiarami powodzi, bo wiem, co znaczy walka z żywiołem. Nie mogę czytać wiadomości, bo nieustannie płaczę. Z bezsilności. Jednak w głębi duszy czai się żal i odbijają echem głosy o tym, że nie można zwierząt narażać na siły żywiołów...
Postanowiłam jednak dać znać wszystkim, którzy byli zmartwieni losem SzkapoStada, że u nas jest dobrze. Jak tylko słońce wyszło, konie poszły sprawdzać wybiegi. Ostrożnie przodem wyszedł Wiarus ze Złotym, kucyki kręciły się nieco przestraszone przy boksach, a Kaja poprowadziła większość stada na siano, więc szybko skulaliśmy im ze stodoły nowy, suchy balot. Czuję wewnętrzny opór, kiedy to piszę. Że nie powinnam. Bo są tacy, którzy napisać nic nawet nie mogą...
Przepraszam, że nie możemy być z Wami inaczej jak w myślach...
Żeby łatać to, co człowiek niszczy, od lat sadzimy drzewa na naszym terenie. W tym roku chcemy dla upamiętnienia ofiar powodzi posadzić rekordową liczbę drzew - pomożecie nam kupić sadzonki?
Loading...