Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Chloe została domowym pupilkiem.
Ciężko nam sobie wyobrazić, co czują bezbronne istoty skazane na cierpienie z powodu okrucieństwa człowieka. Jeszcze trudniej jest nam wyobrazić, czym kierują się i o czym myślą osoby wyrządzające krzywdę zwierzętom i dzieciom.
To jest poza granicami naszej świadomości, naszego wyobrażenia... Do głów przychodzą nam tylko inwektywy, od których kultura osobista każe nam się powstrzymać...
Sunia Chloe to ofiara okrutnego traktowania zwierząt. Psinka była ciasno przewiązana linkami naokoło szyi oraz w pachwinach wokół tułowia... W takim stanie trafiła do lecznicy Best po interwencji jednego z sąsiadów, którego zaniepokoiły odgłosy dobiegające z piwnicy.
Weterynarze, a najpierw nasi wolontariusze, nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli: głęboka rana wokół szyi od długotrwałego zaciskania oraz dwie ciasno związane nad łokciami łapki, których tkanki zajęła już martwica, kończyny doznały dużego obrzęku. Lekarz ledwo tę linkę znalazł w tej opuchliźnie i rozciął, by uwolnić biedną Chloe... Poza martwicą i obrzękiem wdało się również zapalenie, natomiast ze skóry sączy się limfa - nie była właściwie odprowadzana, naruszony został również krwiobieg...
Nasza nowa podopieczna została podgolona w odpowiednich miejscach, jej rany przemyto i oczyszczono, psinka była też wykąpana i miała założone opatrunki.
Nie pozostawiał wątpliwości fakt, że sunia musi zostać na leczeniu stacjonarnym, ponieważ wymaga stałej opieki weterynaryjnej. Nie wiadomo, jak będą zachowywać się uszkodzone tkanki, a póki co sytuacja wygląda naprawdę krytycznie. Szyja będzie musiała być poddana chirurgii plastycznej, ponieważ ogromna rana w tym miejscu jest zaropiała, sączy się z niej krew... Nie wygląda to dobrze.
Codziennie Chloe ma przemywane rany, zmieniane opatrunki, podawane zastrzyki oraz kroplówki. Psinka jest pod doskonałą, fachową opieką lekarzy, którzy obiecali nam zrobić wszystko, co w ich mocy, by uratować suczkę.
Kochani, zakładamy kolejną zbiórkę z nadzieją, że będzie szła znacznie lepiej niż te, które mamy jeszcze otwarte... Sytuacja fundacji jest naprawdę ciężka, a pomoc, której udzielamy zwierzętom, płynie z dobroci serc darczyńców.
Bez Was nie zrobimy dosłownie nic. A na pomoc czekają jeszcze Wasyl, Szaruś, Busja i Tiapa... Błagamy Was o pomoc!
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o uratowanie psinki, która padła ofiarą zwyrodnialca.
Loading...