Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Zbiórka poszła wspaniale, bo macie wielkie serca. Razem możemy uratować więcej niewinnych stworzeń. I tak było w przypadku Zuzi teraz już COCKIE.
Zobrane pieniążki wystarczyły na jej leczenie i zabiegi, które musiała przejść. Bez Was nie wiemy jak byśmy sobie poradzili...
Odnaleźliśmy poprzednich właścicieli psinki, którzy również wpłacili na zbiórkę znaczną kwotę.
Byli zmuszeni wówczas znaleźć jej nowy dom z powodu ciężkiej, śmiertelnej choroby. Ludzie ci wierzyli wówczas, że sunia jedzie do wspaniałego domu. O jakże się pomylili. Wielokrotnie próbowali kontaktować się aby zapytać o nią ale niestety nikt odbierał telefonu. Pani pisała listy, które również pozostały bez odzewu... Dziś wiemy już dlaczego. Sprawa dotycząca znęcania się nad malutką przez ostatnią włascicilkę nadal jest w toku.
A COCKIE już od jakiegoś czasu jest członkiem rodziny Pani Martyny z Gdańska !
Domek tymczasowy stał się jej domkiem stałym.
Cockie wspaniale odnalazła się w rodzinie. Zaprzyjaźniła się z rezydentką Tunią, razem odpoczywają, chodzą na spacery i rozrabiają. Dziewczynka ładnie przytyła, wypiękniała, przeszła niezbędne zabiegi a wszystko to dzięki wspaniałej opiece ale również Waszej hojności !
DZIĘKUJEMY ❣️
To człowiek, któremu ufała zgotował jej taki los... Śmierdząca z przełysieniami sierści i zaczerwienioną skórą, maleńka Zuzia przemarznięta i zrezygnowana zgarnięta została z ulicy pełnej samochodów.
Podejrzewamy, że powodem pozbycia się tej kruszynki był właśnie stan jej zdrowia.
Zuzia jest jest bardzo zaniedbana, ma wystające kości żeber i miednicy...
Była niesamowicie głodna. Na karmę rzucała się jakby nie jadła wiele dni... Okropnie cuchnęła i miała strasznie przerośnięte pazury 😧
Co gorsza po zdiagnozowaniu okazało się, że malutka musiała od dawna chorować, lecz nie była leczona. Ma poważne prawdopodobnie atopowe zapalenie skóry, zapalenie kanałów słuchowych, stan zapalny przyzębia, chorą tarczycę, wyniszczoną wątrobę, guzka na listwie mlecznej
Wystająca kość mostka świadczy o złamaniu lub co najmniej pęknięciu w przeszłości. Utyka też na tylna prawą nóżkę. Bóg jeden wie przez co Zuzia jeszcze przeszła...
Psinka wymaga przynajmniej dwóch zabiegów, jednak w pierwszej kolejności trzeba ustabilizować tarczycę, podleczyć jej zniszczoną wątrobę. Otrzymuje już odpowiednie leki, musi też dostawać karmę specjalistyczną. Jak tylko trochę przytyje i poprawią się jej wyniki, przejdzie zabieg usunięcia guza z listwy mlecznej oraz sanacji zębów. Leczenie Zuzi potrwa. Dotychczas poniesione koszty to już około 1200 zł (faktury w załącznikach) a to koszty diagnozy, wstępnych badań, pierwszych leków a to dopiero początek...
Kochani, nie jesteśmy w stanie udźwignąć takich kosztów. Bardzo potrzebujemy Waszego wsparcia. Tyle kruszynka wycierpiała... Prosimy pomóżcie postawić ją na nogi! Dziękujemy za każdą złotówkę, dziękujemy za Wasze wielkie serca.
Loading...