Miał być gips i zdrowa łapa, jest operacja Ciapki

W piątkowe popołudnie w naszym progu zjawiły się Panie, błagając o pomoc dla małego kociaka. Od tego momentu wszystko potoczyło się błyskawicznie. Wizyta u weterynarza, RTG i rokowania. Jest nadzieja, ale potrzebne są pieniądze. 

Nadzieja szybko niestety odeszła. Okazało się, że kontuzja kota to nie złamanie kości strzałkowej, którą wystarczy włożyć w gips i po sprawie, lecz stare zwichnięcie, które należy na nowo naprowadzić na swoje miejsce. Niestety koszt operacji to między 1500 a 2000zł plus diagnostyka.

Zbiórki stoją :( a potrzeby rosną. Koszty zabiegów są ogromne. Błagamy Was o pomoc.