Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Rudasy walczyły a my kibicowaliśmy im w kazdej minucie. Nie udało się, koci anioł stróż odprowadził ich za tęczowy most, za którym już nie cierpią.
Zbiórka nie pokryła kosztów ich pobytu w klinice, dziękujemy tym którzy jednak zdecydowali się nas wesprzeć tak jak mogli.
Bywa i tak, że przegrywamy, zwierzęta odchodzą, nam pękają serca a zostają koszty. Zdajemy sobie sprawę, że w dzisiejszym świecie zła i cierpienia jest za dużo by móc pomóc wszystkim.
Biegajcie szczęśliwe po tęczowych łąkach rudaski.
Kokotek z Kokotowa.
Leżał na poboczu i prosił o pomoc... Przebywa w klinice. Zębów praktycznie brak, ropień w pyszczku i niewydolność nerek.
Walczymy tak długo, jak można, kotek cały czas w klinice...
Drugi rudasek to Kampus.
Kampus trafił do nas skrajnie wychudzony, brak jednej gałki ocznej a drugie oko nie do uratowania, jak przeżyje będzie kotkiem niewidomym. Na razie wzmacniany jest kroplówkami, wprowadzono antybiotykoterapię. Walczymy z infekcją. Jest wolny od kociej białaczki. Jeśli jego stan się poprawi będzie przeprowadzony zabieg.
Niezależnie od tego, czy wygramy, czy nie... Musimy dać im szansę. Musimy spróbować. Pomożesz im? Wesprzyj.
Loading...