Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
🔺Aktualizacja🔺
Puchatek nie żyje.
💔
----------------------------------
‼️Aktualizacja‼️
Puchatek… 💔😢🤬
Miednica „w proszku”, 2 żebra złamane i jeszcze śrut w ciele. No i babeszjoza.
Jesteśmy zdruzgotani.
---------------------------------
Telefon. Dzwoni do nas pani, która na spacerze z córką w szczerym polu znalazła pieska w typie pekińczyka. Mówi, że nie podnosi się, że widać ślady krwi. Domyślamy się, że najprawdopodobniej został potrącony. Liczyła się każda minuta.
Nasza wolontariuszka natychmiast pojechała na miejsce i zabrała psa. Od razu trafił do kliniki weterynaryjnej. Szybko okazało się, że oprócz następstw potrącenia pies jest zaniedbany, a pod tą długą i bujną okrywą włosową są liczne kołtuny i masa kleszczy.
Jakby samo potrącenie to było za mało... badanie krwi wykazało babeszjozę - niezwykle niebezpieczną chorobę. Nie wiemy, jak długo Puchatek leżał w szczerym polu, ale wiemy, że gdyby trochę później został znaleziony, mógłby już być nie do uratowania. Teraz psiak walczy o życie.
Potrącenie, babeszjoza... Ile to małe kilkukilogramowe ciałko zniesie?Obecnie przebywa w klinice weterynaryjnej, gdzie jest poddawany diagnostyce i leczeniu. Boi się, nie daje się nawet dotknąć.
Nie wiemy, jaka jest historia. Czy komuś uciekł, czy ktoś go porzucił? Zapytaliśmy urząd gminy i policję, czy nikt nie zgłaszał zaginięcia psa. Na tę chwilę nikt nie zgłosił. Teraz najważniejsze jest to, aby uratować Puchatka! Każdemu, kto zrobi to z nami, wspierając jego ratunek, serdecznie dziękujemy ❤️
koszty:
Loading...