Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Cudowni przyjaciele! Dziękujemy za wsparcie Dusi w balansowaniu na granicy tego i innego świata. Była cieniem, rokowania były bardzo ostrożne, ale wygląda, że się udało. Dusia odzyskuje siły, zaczyna jej odrastać sierść, ale cały czas trwa leczenie i intensywna suplementacja. Zapraszamy do śledzenia Dusi i jej towarzyszy w mediach społecznościowych Ducha - relacjonujemy codzienne życie fundacji, byście widzieli efekty Waszego wsparcia. Jeszcze raz bardzo, bardzo dziękujemy!
Gdzieś w świętokrzyskim snuł się cień psa. Brudny, wycieńczony, pozbawiony sierści. Widać było, że kiedyś to zwierzę było wielkie, ale teraz skurczyło się w sobie, zapadło, w stanie kacheksji - z zanikiem mięśni, ranami, wyłysieniami. Straciło trzeci wymiar.
Awaryjne zabezpieczenie w gminnej przechowalni to dużo, ale to tylko pierwszy krok i zatrzymanie szybko nadchodzącego nieuchronnego końca.
I znowu ktoś pomyślał o skontaktowaniu się z naszą fundacją. Początkowo wyniszczony organizm odrzucał pokarm, reagował nieustającą biegunką. Stopniowo jednak Dusia zaczęła odpowiadać na leczenie. Uwierzyła, że warto, że teraz będzie już tylko lepiej i organizm zaczął walczyć.
Dusia przeszła wszystkie niezbędne badania, dostaje starannie skomponowaną dla niej dietę i suplementy. Zaczęła chodzić, odzyskuje chęć życia, spod warstw zaniedbania, wyłania się pies młodszy niż przypuszczano. Kilkuletnia suka, której życie było bliskie tragicznego końca...
Dziękujemy za każdą złotówkę przekazaną na rzecz Dusi.
Loading...