Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy wsparli i udostępniali naszą zbiorkę! Udało się kupić piec, zamontować go i zorganizować kaloryfery! Ta zima będzie ciepła! :) Dziękujemy w imieniu wszystkich zwierzaków!
Jest takie miejsce w województwie wielkopolskim, gdzie niechciane i porzucone zwierzęta otrzymują pomoc. Jest taka osoba, która poświęca swój czas na ratowanie psów i kotów skrzywdzonych przez ludzi. W tym domu zwierzęta odzyskują wiarę w człowieka i dostają szansę na lepszy los. Przez lata swoją przystań odnalazło tam wiele bezdomnych zwierząt, część z nich szczęśliwie trafiła do nowych domów adopcyjnych, a część została już w domu swojej opiekunki.
Zostały te najbardziej chore, stare, najmniej adopcyjne. Te, które potrzebowały najwięcej opieki. Psy z paraliżem tylnych łap, chore na serce, niepełnosprawne, niewidome, niesłyszące. Koty z chorymi nerkami, z nieodwracalnymi zmianami po wypadkach, z padaczką, po amputacji łapki czy innymi dolegliwościami. Przystań, w której odnalazły swoje miejsce to stary dom, który ich opiekunka powoli remontuje, tyle na ile może, bo wszystko zależy od pieniędzy. A leczenie tak wielu zwierząt pochłania ogromne ilości funduszy oraz czasu, a jak sobie poradzić z innymi przyziemnymi sprawami?
Jest ciężko, dlatego postanowiliśmy poszukać pomocy i być może uda się wspólnymi siłami postawić to miejsce na nogi. Obecnie największym problemem jest ogrzewanie, stare piece w każdym pomieszczeniu. Przy tak wielu podopiecznych istotny jest czas. W okresie jesienno-zimowym opiekunka traci bardzo dużo czasu, aby rozpalić 4 piece w czterech różnych pomieszczeniach, w każdym z pomieszczeń znajdują się zwierzaki, które trzeba ogrzać. Kiedy uda się już rozpalić ostatni piec to pierwszy już zagasa. W nocy jest po prostu zimno. Najbardziej wrażliwe na temperaturę są koty, które się przeziębiają, gdy tylko robi się za zimno. Istotne jest, aby psy po operacjach miały ciepło, aby staruszki z chorymi stawami nie marzły. Ich opiekunka robi wszystko, aby zapewnić im komfort, ale jak poradzić sobie z czasem? Jest on tak bardzo potrzebny, kiedy ma się pod opieką tyle zwierzaków, a większość potrzebuje specjalnej troski. Jak pomagać, gdy jednocześnie trzeba sobie radzić z tak prozaiczną lecz uciążliwą czynnością?
Dlatego postanowiliśmy zorganizować zbiórkę, z której ewentualny dochód zostanie przeznaczony na zakup pieca centralnego ogrzewania i kaloryferów. Chodzi o piec samo zasypowy, na ekogroszek i pellet, potrzebne są też grzejniki. Potrzebne jest około 10 tysięcy złotych, to duża kwota, ale mamy nadzieję, że wspólnymi siłami uda się zebrać niezbędne do zakupu pieca pieniądze tak, aby zwierzaki miały ciepło, a ich opiekunka mogła poświęcić więcej czasu na opiekę nad nimi. Wspólnie możemy zrobić więcej, możemy sprawić, że przystań dla bezdomnych zwierząt stanie się jeszcze lepszym miejscem. Prosimy o wsparcie na ten cel! Jest co raz zimniej, zwierzaki nas potrzebują!
Loading...