Uratujmy Morta od cierpienia

Ktoś strzelał do Morta. Być może ten ktoś chciał psinę zabić. Może tylko zranić? Może ten ktoś chciał go "ukarać"? Ale za co? Co złego mógł zrobić pies, by dostać śrutem? Jak wytłumaczyć czyjeś okrucieństwo? Nie dowiemy się kto to zrobił Mortowi i osoba ta nie poniesie konsekwencji...

Mort cierpiał, co nie ulega wątpliwości, śrut był w jego ciele od dawna. Rana się zagoiła, a pies żył ze śrutem koło serduszka i nikt o tym nie wiedział. Zaniepokoił nas kaszel i przypadkiem po zrobieniu prześwietlenia znaleźliśmy przyczynę. Niestety to nie jedyna smutna informacja o naszym podopiecznym. Mort piesek znikąd, potwornie zaniedbany i okrutnie potraktowany przez ludzi ma problemy z chodzeniem. Problemem jest niestabilność stawu kolanowego.

Jedynym ratunkiem dla Morta jest operacja. Nie sposób patrzeć w jego smutne oczyska i nie widzieć bólu, który jest jego nieodzownym towarzyszem zarówno w dzień jak i w nocy. Jedno jest pewne - ten pies na to nie zasłużył...

Pomóżcie nam uratować jego chore nóżki. Pomóżcie, proszę uwolnić tę biedną psinę od bólu. Pomóżcie nam, proszę opłacić operację i leczenie Morta. My mu to obiecaliśmy, obiecaliśmy mu, że nigdy go nie zostawimy i nigdy już nie stanie mu się żadna krzywda. Ale potrzebujemy Waszej pomocy Kochani. Bez Was nic z tego nie będzie!