Costa - 6miesięczna prawie ślepa kotka, która żyła tak na ulicy...

Przed Wami koteczka, brutalnie potraktowana przez bezdomność.

Koci katar zniszczył jej oczy doprowadzając prawie do ślepoty. Trzecie powieki przyrosły do oka. Kotka widzi bardzo niewiele. Do tego ma oczopląs i musi ja zbadać neurolog. Tyle nieszczęść spadło na jedną, młodziutką, bo około półroczną kicię. Costa trzymała się łapa w łapkę z braciszkiem i chyba dzięki temu przetrwała. No w takim stanie na ulice wrócić nie mogła :(

Od dwóch miesięcy siedzi w lecznicy, mimo że mamy dla niej domek tymczasowy - niestety kicia najpierw miała giardię, a potem w końcu zaległą  wizytę u neurologa i zalecenia, w tym badanie pod kątem toksoplazmozy, WIT B, jonogram... Toksoplazmoza wyszła dodatnia, kotka przyjmuje antybiotyk i gnije w klatce, a nasz każda jej doba tam kosztuje. ;(

Pomóżcie opłacić nam jej pobyt, leki, badania, w tym RTG i na toksoplazmozę, leczenie i konsultację u neurologa.