Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Od wczoraj jest u nas. Kot z wiejskiego podwórka. Taki typowy, właścicielski, tylko co z tego, jeśli opieki nie ma. Tym razem i tak właściciele wyróżnili się pozytywnie, bo wezwali pomoc do chorego zwierzęcia. A Ile kotów chociaż na tyle może liczyć? Chodzą te kościotrupki po podwórkach, z wielu metrów widać, że chore, ale gospodyni, gospodarz nie widzą. Przecież to tylko kot. Najwyżej zdechnie. Przecież to tylko worek futra bez czucia...
Ten kocur od trzech dni miał biegunkę. Gdy po niego pojechaliśmy, był w kiepskim stanie. Nawet nie miał już siły miałczeć :'( Wiedzieliśmy, że pomoc jest mu potrzebna na już! Natychmiast zabraliśmy go do weterynarza.
Kot był bardzo chudy, słaby i odwodniony. Taki stan spowodowały namnażające się bakterie w jelitach. Ponadto ma silny stan zapalny dziąseł i jak tylko organizm na to pozwoli, będzie musiał mieć usunięte wszystkie zęby.
Dostał kroplówkę, leki, probiotyki. Walcz, kocie!
To dorosły kocur, a waży zaledwie 2,40 kg :'(
Nie miał imienia.
Nazwaliśmy go Cynamon.
Prosimy, pomóż nam go uratować <3
Cynamon jest ślicznym kotem o bursztyniowych oczach. Za głaskanie odwdzięcza się pięknym mrrruczeniem :) Szukamy dla niego kochającego, niewychodzącego domu, by nie musiał wracać na dawne podwórko. Kto pokocha Cynamonka?
Loading...