Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Czarna rozpacz nie jest specjalnością tego domu, ale nawet tutaj podpełza podstępnie, gdy Wzruszacze tracą dach nad głową. Zbiórka na nowy dom jest kontynuacją poprzedniej, na której uzbieraliśmy około 36 tys.
Podopieczni naszej fundacji, zwani Wzruszaczami, to psy stare i bardzo stare, wszystkie po bardzo ciężkich przejściach. Od pięciu lat mieszkamy z nimi na wielkim (szczęśliwie własnym i starannie ogrodzonym) terenie, gdzie mogą cieszyć się swobodą i odnajdują radość życia.
Bezpieczny do tej pory dach nad głową zapewniała im przestronna, lecz stareńka, bo prawie stuletnia drewaniana chata, którą nazywamy pieszczotliwie Rezydencją. Wyremontowaliśmy ją, na ile się dało, by staruszki żyły wygodnie. Niestety, wiek i eksploatacja wyczerpały ją doszczętnie - krokwie dachowe są w opłakanym stanie, ściany z bali zmurszałe i przeżarte przez korniki, sufit przecieka, w drewnianej podłodze pojawiają się dziury. Dziury bardzo niebezpieczne, bo pod spodem znajduje się piwniczka. Dom ma drewniany "fundament", który się realnie rozsypuje i to stwarza ogromne niebezpieczeństwo.
Przeniesienie starych, schorowanych Wzruszaczy do kojców i bud jest wykluczone. Nie trzeba tłumaczyć, że to psy, które muszą mieć swojego człowieka na wyciągnięcie łapy przez całą dobę, muszą być przytulane, utulane i zasypiać bezpiecznie na swoich łóżkach.
Aby zapewnić staruszkom bezpieczne życie, do którego są przyzwyczajone, musimy kupić niewielki domek mobilny, to najszybsze i najtańsze rozwiązanie, bo tego typu domki nie potrzebują pozwolenia na budowę. We własnym zakresie (czyli bez kosztów robocizny) doprowadzimy wodę i prąd, małe szambo, ocieplimy domek wełną mineralną.
Suma, którą mamy nadzieję zebrać, pozwoli kupić dom, wyposażyć w niezbędne sprzęty, doprowadzić instalacje. Bardzo prosimy o pomoc, nie możemy zawieść blasku i ufności bijących z psich oczu!
Loading...