Czarnulek - leczymy problemy kardiologiczne staruszka

Czarny zwany Czarnulkiem został zabrany ludziom, którzy zupełnie o niego nie dbali. Dwóch mężczyzn, którzy sami mieli problemy z normalnym funkcjonowaniem. Nie bili go, czasem nawet karmili, ale zupełnie nie był leczony. Kiedy do nas trafił, miał ogromne wodobrzusze wywołane właśnie problemami kardiologicznymi, problemem z krążeniem.

Na szczęście udało się go trochę ustabilizować, a przede wszystkim,  pozbyć się płynu z brzucha, bo utrudniało mu to oddychanie. Ale piesek na stałe musi przyjmować leki. Przebywa w hotelu, którego pracowniczka jest technikiem weterynarii, więc od razu reaguje, jak coś się dzieje. Czarnemu jest bardzo trudno zrobić przyzwoite zdjęcie. On tak się cieszy, kiedy nas widzi... Od razu skacze, szczeka, kreci się i całym sobą okazuje radość. Na dworze jest to samo - albo podskoki, albo głowa przy ziemi i penetracja terenu. Dopiero po wielu próbach udało nam się zrobić kilka nieporuszonych fotek. 

To starszy piesek, nadal radosny, cieszący się każdym przejawem zainteresowania i nieszczęśliwym, kiedy przypuszcza, że ktoś inny jest ważniejszy. Jego leki to: Cardisure - tabletka kosztuje 3,5 PLN, a on dziennie potrzebuje 1,5 tabletki. Czyli 157 PLN miesięcznie za ten lek. Kolejny to Sildenafil niezbędny na poprawę krążenia. Wszystkie leki, które było można zamieniliśmy na ludzkie odpowiedniki - bo to dużo tańsze np. UpCard na Diuver (ta sama substancja czynna), ale nie wszystkie są dostępne.

Prosimy Was o wsparcie w leczeniu i utrzymaniu tego starszaka.