Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za wsparcie.! Miś dzięki Wam dostał zapas karmy, przeszdł niezbędne badania i zabig stomatologiczny!
Serdeczne dzieki! <3
Edit z 27 grudnia: Bardzo, bardzo dziękujemy za wsparcie Czarnego Misia! Do tej pory jest on w domu tymczasowym na warszawskiej Sadybie. Przedwczoraj skończył brać antybiotyk po zabiegu zębowym. :) Zęby ma jak nowe (brak kamienia) i kilka braków w uzębieniu (kilka zębów trzeba było wyrwać), ale może już jeść bezboleśnie. Planujemy jeszcze go zaczipować oraz ponownie odrobaczyć oraz wyposażyć w chrupki i puszki dobre jakościowo. Miś nie znalazł na razie domu stałego i ciągle się zastanawiamy, czy można go odstawić na jego dotychczasowe miejsce bytowania. W dt zostać nie może, bo po pierwsze jest zbyt zakocony, a po drugie Miś jest wycofany i dostaje bęcki od innych kotów, które wyczuwają jego łagodne usposobienie... Jeszcze raz dziękujemy Wam za reakcję i wsparcie w ratowaniu tej bidy.
Czarny Miś (wiek ok. 6 lat) od tygodnia (12.12.2019 r.) przebywa w domu tymczasowym na Sadybie, gdzie dochodzi do siebie po kilkuletnim życiu na ulicy i bardzo potrzebuje wsparcia! Kot kulał na przednią łapkę, dlatego został złapany i zabrany do weterynarza. Okazało się, że ma ropień. Na czas leczenia trafił do klatki kennelowej do domu tymczasowego. Już pierwszego dnia okazało się, że jest bardzo łagodny i spragniony człowieka, nie schodzi mu z kolan, mruczy, jest zachwycony, gdy się go głaszcze i tuli... Dlatego postanowiliśmy odmienić jego los i dać mu szansę na dom. Najpierw czeka go jednak szereg zabiegów u weterynarza.
Miś jest bardzo nieśmiały, wycofany w stosunku do innych kotów. Na ulicy był bity przez współtowarzyszy niedoli, więc ma bardzo dużo szram i zadrapań na ciele. Zęby też wymagają generalnego remontu, bo kot ma zapalenie dziąseł i kamień, co jest bardzo bolesne, gdy je. Prócz potrzebnych zabiegów, które przyniosą Misiowi ulgę, chcemy też zrobić testy na kocie choroby zakaźne (FIV/FeLV), zaczipować itd., by przygotować go do adopcji.
Historia kota:
Czarny Miś dokarmiany od trzech lat przez karmicielkę, żył na parkingu między blokami, na warszawskich Stegnach. Nocował prawdopodobnie w piwnicy – pod jedną z klatek stała drewniana budka, ale chyba z niej nie korzystał, bo przeganiały go inne koty. Kiedyś było tam ok. 10 kotów, ale kilka odeszło z powodu choroby, a kilka wpadło pod samochód... Gdy ktoś zaadoptuje Misia, chcemy zająć się kolejnymi biedakami z okolicy.
Bardzo prosimy o wpłaty na leczenie i wyżywienie Misia. Jeśli zostanie coś z uzbieranej kwoty, przeznaczymy to dla kolejnych bezdomniaków i rozliczymy się z darczyńcami co do grosza. Liczy się każda złotówka. Dziękujemy!
Loading...