Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Po co ludziom zwierzęta? Każdego dnia od początku roku widzi go przynajmniej 60 osób! Kot w wieku 8-9 lat, wychudzony czuł kości miedniczne 😢 Z odbarwioną sierścią, ropnie. Wszędzie wszoły wszędzie kleszcze.
Jechałam do sklepu po zakupy. Zobaczyłam go na moście w pobliżu rzeki. Zaprowadził mnie na jedną z posesji. Pytam czyj to kot. Niczyj, mój nie nie nie. Ja go tylko karmię. Ja go do domu nie wpuszczam. Od kiedy pytam jest w takim stanie, schudł ogonek wisi więc pytam od kiedy? Od początku roku.
W trakcie rozmowy mija nas ogrom ludzi a Czekoladek chodził tak po całej wsi. Pani, która go karmi twierdzi, że to przez kleszcze tak źle wygląda. Mąż może by i zawiózł do weterynarza, ale coś tam z samochodem. Ja pytam: to chociaż na kleszcze i chodzące po nim maleńkie robaczki, które zjadają sierść, a widać to gołym okiem, nie można kupić za 30 zł preparatu? Pani popatrzyła na mnie jak na kosmitę. Dom zadbany, wszystko wyremontowane, piękne tarasy, bramy i ogród... Wszystko wkoło piękne i zadbane
📍Tylko dla żywej, czującej istoty nie ma nawet odrobiny czułości co dla wypielęgnowanego żywopłotu. Kim jesteśmy? Dobrze, że go karmiła. Tak, tak, dobrze. Dlaczego nie szukali pomocy? Mogę tak pytać. A wzrok zawsze ten sam. Nie reaguje nikt, bo kogo obchodzą chore i wychudzone zwierzęta. Bezdomne koty mogą liczyć na to, że na ludzi nie ma co liczyć.
Pomóżcie, PROSIMY. Ratowanie jego zdrowia będzie z pewnością dużym wyzwaniem!
Loading...