Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy wszystkim Daroczyńcom, którzy wpłacili na hotelik dla Czekusia, dzięki Wam chłopak ma opłacone kolejne dwa miesiące w ciepłym miejscu.
Chłopak bardzo zżył się ze swoją opiekunką w hoteliku, mamy nadzieję, że powoli zapomina o dramacie, który rozegrał się na wiosnę tego roku - odejście ukochanej Pani Ani, która 4 lata wcześniej adoptowała Czekusia ze schroniska.
Marzymy o nowym domu dla Czekusia, jednak dla psów w tym wieku ciężko o dom, mamy zatem nadzieję, że uda nam się zapewnić choć psi hotelik dla niego, żeby nie musiał wrócić do schroniska.
Dlatego raz jeszcze dziękujemy za Wasze wsparcie!!! <3
Czekuś to 12-letni pies, którego życie było pasmem nieszczęścia. Od 2007 roku przebywał w kilku schroniskach - gdzie nie miał latwo, świadczą o tym obgryzione jego uszy. W 2014 roku wreszcie doczekał się - został adoptowany przez wspaniałych ludzi kochających zwierzęta, zamieszkał w domu, gdzie było już 6 psów.
Niestety, po 4 latach radosnego życia los znów go skrzydził... jego opiekunowie odeszli, osierocili swoje psy. Ludzie, którzy przyrzekli opiekę nad psami, w zamian za dom, jaki odziedziczyli, okazali sie podłymi ludźmi, przez kilka miesięcy pobytu opiekunów psów w szpitalu i hospicjum zaniedbali je, wręcz głodzili, zostawili je same sobie.
Po śmierci opiekunów psy musiały opuścić swój dom, 3 z nich znalazły nowe domy, 2 prawdopodobnie trafią do schroniska w okolicy, gdzie mieszkały, a Czesiu wrócił do Wielkopolski - wolontariusze, ze schroniska, z którego został adoptowany, przywieźli go i umieścili w psim hoteliku.
Czekuś mocno podupadł na zdrowiu, strasznie przeżył odejście swoich opiekunów, a na domiar złego, jego organizm najbardziej odczuł głodzenie.
Czekuś od czerwca 2018 r. przebywa w hoteliku, w miarę dostosował się do nowych warunków, znów zaufał człowiekowi, ale cały czas marzymy, że znajdą się ludzie, którzy dadzą mu dom na jesień jego życia.
Chłopak nie jest już młody, dostaje leki na serduszko, suplementy pomagające powrotowi do lepszego zdrowia, dobrej jakości karmę, ale bez miłości, jaką mógłby mieć w swoim domu, rekonwalencja przebiega wolniej...
Chcielibyśmy, aby do momentu znalezienia nowej rodziny lub chociaż bezpłatnego domu tymczasowego Czekuś przebywał w psim hoteliku i nie musiał wracać do schroniska, ale koszty miesięczne są wysokie szczególnie dla wolontariuszy, którzy mają już pod swoją opieką kilka psów.
Dlatego zwracamy się z ogromną prośbą o wsparcie chłopaka w opłaceniu jego pobytu w hoteliku - idzie zima, nie wyobrażamy sobie, że mógłby wrócić do schroniskowej budy.
Czekuś strasznie kocha ludzi, niekiedy aż za bardzo, mocno tęskni... Pomóżcie mu - kontakt w sprawie adopcji lub zaoferowania domu tymczasowego: wolontariuszka Magda 604-58-68-38
Loading...