Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
A dzisiaj wiadomość roku!
Czesio w poniedziałek opuścił szpitalik, a we wtorek pełen wigoru i sił zapakował dupasię do samochodu naszej fundacyjnej cioteczki, która przebywała gościnnie u ciotki Domi i pojechał do swojego nowego domeczku
Jesteśmy szczęśliwe z takiego zakończenia historii Czesia bo wiemy, że dziadulek będzie miał najlepszą opiekę, miłość i będzie oczkiem w głowie swojej opiekunk.
Pięknie dziękujemy wszystkim darczyńcom za wsparcie dla naszego Czesiulka. Zebrane pieniąki pozwoliły nam na wykonanie szczegółowych badań krwi, wykonanie USG i echo serduszka u dziadziulka, opłacenie wizyty w szpitaliku oraz konsultacji po zranieniu uszka, zabezpieczenie Czesia p/pchłom i kleszczom, a także zaczipowanie chłopaka.
Czesio dziadulek przyjechał do nas ze schroniska w Gnieźnie.
Trafił tam spod budy do której uwiązany był łańcuchem. Nigdy nie był w domu, nigdy nie widział miękkiego posłanka, ani nie leżał na kanapie. W schronisku wszystko było nowe, zwłaszcza pełna miseczka i miękki kocyk, który oglądał cały dzień z każdej strony, zanim odważył się na nim położyć. Starowinek waży zaledwie 4,5 kg, jest wychudzony, mocno zaniedbany, ale bardzo przyjacielski i ufny do ludzi i innych zwierząt.
Ile Czesio ma lat? Któż to wie...może ze 100? Fakt jest taki, że chłopak ma tylko dwa ząbki, jest głuchy, ale świetnie widzi i to pozwala mu cieszyć się na każdy przyjacielski gest człowieka, na każdą wyciągniętą do głaskania rękę, na każda próbę kontaktu z nim.
Taki psiaczek w starszym wieku, który mieszka w schronisku nie ma szansy na znalezienie swojego człowieka bo każdy szuka młodego, zdrowego przyjaciela. Najczęściej schronisko jest dożywotnim mieszkaniem, ale my postanowiłyśmy dać szansę starszemu panu. Urzekła nas jego łagodność, radosne nastawienie do otoczenia. Pomyślałyśmy sobie, że choć Czesio jest starutki to może jeszcze wyglądać pięknie i czuć się piękny i kochany.
Chłopak niestety nie jest super zdrowy. Podczas wstępnego badania lekarz wysłuchał szmery w serduszku, a także rozpoznał wnętrostwo.
W związku z tym koniecznie musimy wykonać pieskowi komplet rozszerzonych badań krwi, wykonać USG brzuszka ponieważ uwięzione w brzuszku jąderka są bardzo narażone na choroby nowotworowe, a przede wszystkim konieczne jest wykonanie echa serduszka.
W kolejnym etapie jeśli nie będzie przeciwwskazań od kardiologa, Czesio zostanie wykastrowany.
Oczywiście niezbędna będzie pielęgnacja Czesława, żeby zadać mu szyku.
Pięknie prosimy o wsparcie dla dziadulka. Może wspólnymi siłami uda nam się przywrócić chłopcu wiarę w ludzi.
Loading...