Zagubiony, wystraszony Czesiu prosi o pomoc!

Czesiu obecnie przebywa w schronisku w Starym Sączu. Wyobraźcie sobie psiak, który mało co widzi... Czesiu czeka na wiatr, które rozgoni czarne chmury, które przysłoniły jego życie. Nie wiemy czy jego oczka są do uratowania... Marzy nam się, aby mu pomóc zabrać do lecznicy i zrobić badania.

Czesiu jest sam, zagubiony... Zabieramy go wyjątkowo - awaryjnie. Liczymy, że wyjadą  do domu nasze inne psiaki  tj. Róża, Jaśminka, Helenka, Wituś. To dramatyczna sytuacja, bo temu psiakowi ze strachu może serce pęknąć.

A to o Czesiu...

Mam ok 10 lat. Mam chore oczka, więc mój opiekun będzie musiał być moim przewodnikiem. Czy nie zasługuję w tym wieku na szczęście? Czy kiedyś kończy się nieszczęście ? Czy zdążę doczekać? 

Czesiu to uroczy, choć mocno zrezygnowany dziadzio. Skończył już kwarantannę w schronisku. Został odrobaczony, zaszczepiony i zaczipowany. Bardzo źle znosi pobyt w schronisku. Przebywa w schronisku w Starym Sączu. Nie jest to psiak wymagający. Jest spokojny i grzeczny. Większość dnia odpoczywa. Czy jest szansa, że ktoś pochyli się nad losem tego bardzo skrzywdzonego przez człowieka psa? Nasza fundacja zapewni karmę i w razie potrzeby leczenie!

Skąd koszty zbiórki:

transport 400 zł 

badania ok 800 zł w tym specjalistyczne badania okulistyczne plus transport do lecznicy 

karma 2 worki 400 zł