Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Szanowni Państwo! Bardzo dziękujemy za pomoc, za każdą wpłatę i udostępnienie!
Dzięki Państwa pomocy, ze środków z tej zbiórki zostały opłacone 3 faktury: Faktura FV 22/2019 3545,00 zł, faktura z 27.05.2019 FV 35/2019 na kwotę 2190,00 zł oraz faktura za zabiego ozonowania FV 69/2019 1220,00 zł Łącznie leczenie w okresie od marca do maja wyniosło 6955,00 zł Pozostała kwota ze zbiórki czyli 190 zł przechodzi na dalsze leczenie Misia.
Kolejny etap leczenia za czerwiec, lipiec i sierpień oraz wizytę z 10 września opłaciła Fundacja dla Harry’ego, która w ten sposób nam pomogła. Z całego serca bardzo dziękujemy Fundacji, któa nie pozostała obojętna na nasz apel o pomoc dla Misia.
Leczenie przebiega bardzo powoli, są już rezultaty ale niestety po tak poważnym przewlekłym ochwacie postępy w leczeniu przebiegają powoli i wymagają od nas dużo cierpliwości i bardzo dużo pracy od osób sprawujących bezpośrednią opiekę nad koniem.
Miś przebywa we wspaniałym miejscu, gdzie zyskał swojego przyjaciela, to koński staruszek który pracował całe życie w lesie.
Walka o zdrowie Misia jeszcze się nie zakończyła, leczenie będzie kontynuowane. zrobimy wszystko aby Miś cieszył się swoim nowym końskim życiem.
Mimo walki, mimo leczenia pojawiła się ropa, to stan po przewlekłym ochwacie z olbrzymią degradacją struktur kopyt i rotacją kości. Znowu boli każdy krok, znowu częściej leży, znowu pojawiła się ropa. Kiedyś uratowaliśmy go przed śmiercią w rzeźni, dziś stoimy w miejscu, gdzie los zamierza z niego zadrwić. Gdzie splot zdarzeń tak pokierował że pora na tę trudną decyzję !
Olbrzym o gołębim sercu został wykupiony dzięki Wam. Tak pięknie o niego walczyliście… Olbrzym o gołębim sercu, piękny zimnokrwisty ogier, kiedyś champion dzisiaj zapomniany. Znika radość życia, znika błysk w oku …
Tak wyglądał Miś ...
Niewidoma dziewczyna, która go pokochała i pilnowała, aby nie trafił do rzeźni. Dziś stoi przed nami, łzy płyną po policzku i słyszymy: spróbujmy jeszcze raz, błagam ostatni raz! Nie tak miało być! To takie niesprawiedliwe.
Ten kochany łagodny olbrzym tak bardzo chce żyć ... Czy Miś jeszcze zarży, gdy zobaczy swoich przyjaciół? Czy dotknie jeszcze końskich chrap? Czy przejrzy się w naszych łzach?
Kochani, jest nadzieja, musimy kontynuować leczenie u specjalisty, musimy go pilnie przewieźć do klinki. Jedyna i ostatnia nadzieja.
Jedno ze zdjęć wykonane w sierpniu 2018r. To pilne, czasu jest mało. Miś jest leczony od sierpnia zeszłego roku, pochłonęło to ogromne koszty. Przy tej chorobie liczy się czas. On tyle już przeszedł!
Pragniemy, aby zaznał prawdziwego, końskiego życia. Mamy pod swoją opieką wiele zwierzęt, nie możemy leczyć Misia na kredyt. Nie możemy narażać tych już uratowanych. Nie możemy zaryzykować, że fundacja upadnie. Dopiero co wystartowaliśmy. To czy Miś dostanie szanse zależy od tego czy uzbiera się kwota na leczenie. Pokochacie Go jeszcze raz ?
Kolejna faktura za leczenie Misia 3500 zł, a to dopiero początek...
Leczenie wymaga opieki kowala, ortopedy, lekarza prowadzącego. Zabiegi wycinania rogu kopytowego, proces leczenia długi i kosztowny. Jak tylko jego stan będzie stabilny, zostanie wykonany zabieg kastracji. Kastracja tylko w warunkach szpitalnych, nie mozna jej wykonać w stajni.
SOS dla Misia. Aby Miś mógł żyć! Aby mógł wrócić do nas! Dołożysz się?
Całość uzbieranej kwoty zostanie przenaczona na leczenie Misia ale może ulec zmianie w zależności od przebiegu leczenia. Na bieżąco bedziemy informować o kosztach leczenia i przedstawiać wydatki.
Loading...