Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki Waszej pomocy udało się opłacić leczenie kociaka! W tej chwili czuje się bardzo dobrze i ma dom tymczasowy.
DZIĘKUJEMY!
Kiedyś miałem dom i ktoś mnie kochał. Ale to było kiedyś. Później trafiłem na ulicę i musiałem sobie radzić sam. Nie umiałem, ale musiałem walczyć o przetrwanie. Zostałem pogryziony w szyję, a letnie temperatury nie pomagały goić się ranie. Zebrała się ropa, a ból był nie do zniesienia. Nie mogłem jeść, bałem się.
Udało się mnie złapać, bo już nie miałem siły. I się zaczęło... Oczyszczanie rany, leczenie, antybiotyki. Cały czas zbierał się płyn i robiła się wielka kula na szyi. Płyn pojechał na posiew i zobaczymy. Teraz czuję się już lepiej, chyba antybiotyki w końcu zaczęły działać.
Marzę o domku i o tym, żeby moje ciotki miały za co opłacić leczenie. Pomóżcie mi!
Dziękujemy, kochani za każdą najmniejszą wpłatę!
Franki okazał się kuwetkowym, gadającym przytulaskiem. Bardzo chcemy by po leczeniu trafił do domku tymczasowego lub stałego. W razie czego - dzwońcie, ludzie, dzwońcie, żeby dać mu miłość na jaką zasługuje...
Nasza skromna strona: https://www.facebook.com/chatafutrzaka/
Loading...