Na karmę dla bezdomnej koteczki

Dzień dobry! Mam na imię Dakota, mam 3 lata, jestem bezdomna. Kochani, Dakota trafiła do nas na jesień. Była ciężko chora i bardzo chuda. Kotka miała miot za miotem, więc jej organizm był totalnie wyczerpany. Rodziła piękne długowłose koty, które ludzie zabierali, nie myśląc nad losem kociej mamy! Dakota miała zapalenie oskrzeli, trzeba było naprawić zęby, została wykastrowana.

To był wrak kota! Kotka jest dzika, więc musiała wrócić w miejsce bytowania. Dobrzy ludzie pozwolili nam postawić jej budę w swoim ogrodzie. Dzięki czemu jest bezpieczna i pod dobrą opieką.

Staramy się, jak możemy, by Dakota nie chodziła głodna. Zapasy jednak topnieją. Kochani prosimy o grosik dla koteczki, chcemy zakupić trochę jedzonka. Ona tyle przeszła, teraz pilnuje się swojego domku i jedyne co jej do szczęścia potrzeba to pełna miseczka. Z góry Wam bardzo dziękujemy!