Jestem dawcą futra... Uratujesz mnie?

Closed
Supported by 73 people
2 778 zł (18,52%)
Adopcje

Started: 21 October 2020

Ends: 28 December 2020

Hour: 01:00

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Rozejrzyj się, co widzisz wokół siebie? Siedzisz w ciepłym domu z rodziną? Zazdroszczę... A co czujesz? Zapach kolacji? Ja czuję wokół siebie zapach śmierci... Opowiem Ci, gdzie jestem i co widzę. Miałeś kiedyś koszmar? Ja miałem, jest nim moje życie. Moim snem, będzie moja śmierć, mój koniec cierpienia...


Otwieram oczy, choć wolałbym tego nie robić. Jest zimno, wieje mroźny wiatr, a woda kapie na mnie przez dziurawą blachę nad głową. Wszystko mnie boli, zwłaszcza nogi, które stąpają po kracie. Czekam na śmierć. Tylko ona mnie uwolni...

Rozglądam się, widzę korytarze klatek, ciągnące się setki klatek... A w nich? W nich moi bracia i moje siostry. Czekamy na śmierć. Tylko ona nas uwolni... 

Nagle idą! To oni! Do mnie?! Boże jedyny. To ten dzień! O nie... Boże, moja siostra! W klatce obok siedziała moja kochana siostra... Razem marzyliśmy, że kiedyś będziemy wolni... Wiecie, co widziałem? Wyciągnęli ją, śmiali się, moja siostra była przerażona, broniła się, szarpali ją, wcisnęli jej w pysk elektrodę, drugą wsadzili w odbyt i... i... i 3 sekundy, 3 sekundy największego cierpienia, drżała, płakała... Odeszła już do lepszego świata, już się nie boi, tam na pewno lisy kopią nory, biegają po słonecznej polanie. Na pewno tak jest. Wierzę, że jej cierpienie dobiegło końca. Tylko kiedy nadejdzie moja pora? Czy to już za chwilę? Tak się boję, ale czekam na śmierć. Tylko ona mnie uwolni...

Mój zegar tyka. Dostałem szansę jedną na milion. Jeśli mi nie pomożesz, mogę nie zdążyć, stracę życie i to w okrutny sposób. Widziałem to wiele razy, ale jest szansa! Teraz nie chcę cierpieć! Nie chcę umierać... POZWÓL MI ŻYĆ!

Jest szansa dla mnie i mojego brata lub siostry. Mogę być szczęśliwy, mogę być kochany, mogę kopać norki, bawić się, mogę żyć! Teraz chce żyć!


Usłyszałem, że możemy być jeszcze szczęśliwi, że nie wszyscy ludzie są źli. Obiecali, że nas uratują. Obiecali! Tylko potrzebują przygotować dla nas specjalne miejsce, odpowiednie jedzonko, będą musieli nas zawieźć do weterynarza. To wszystko kosztuje... Ale my chcemy żyć! Już nawet nasze wykrzywione łapki nie bolą, kiedy wpadają  między kraty, zamykamy oczy i marzymy jak będzie pięknie! Ale mamy mało czasu. Nasze życie ma się skończyć za kilka tygodni, jeśli nie zdążą nas zabrać, zostaniemy dawcami futra...

Błagam, podaruj nam życie...

Supporters

Loading...

Organiser
0 actual causes
60 ended causes
Supported by 73 people
2 778 zł (18,52%)
Adopcje