Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Każdego roku, tak samo i teraz, za mury Schroniska w Sosnowcu trafiają tłumy kocich rodzin. Nie wszystkie mają to szczęście, aby znaleźć się tu wraz ze swoją mamą czy rodzeństwem - niektóre od teraz samotnie toczą walkę o dotrwanie do dorosłości i odnalezienie swojego człowieka na zawsze.
Niektóre z nich dopiero otworzyły oczy. Pierwsze chwile jakie widzą na naszym świecie to zimne kraty schroniskowej klatki i dziesiątki takich jak one - rozpaczliwie płaczących i krzyczących o choć odrobinę ludzkiej uwagi i miłości. "Czy będę mieć szczęście? Czy to mnie wybiorą?" "Nie dziś. Nie jestem wystarczająco piękny. Mam chore oczko i brudne futerko, w końcu nie mam mamy, która mogłaby mnie umyć..."
Takie i znacznie bardziej gorzkie dramaty to codzienność w naszej wycieńczającej walce. Walce o to, aby każdy z nich - nieważne czy ma piękne, długie futerko, czy jest w pełni sprawny - miał szansę być wyjątkowy i "jedyny". Aby miał szansę otrzymać miłość, rozkochać w sobie kogoś, kto podaruje mu to, co w tym świecie najcenniejsze. Dom.
Zanim jednak będzie mógł wyruszyć w swoją najważniejszą podróż, musimy pomóc mu stanąć na łapki! Pokonać spijające z maluchów krew pchły, wybić pasożyty w ich brzuszkach. Wyleczyć koci katar usiłujący odebrać im wzrok i oddech. Nadgonić niedobory jakie zafundowała im bezdomność. Wyleczyć zlęknione, maleńkie i drżące serduszka, które zdążyły zaznać już krzywdy ze strony człowieka.
Pomóżcie nam odmieniać ich los. Pomóżcie nam dawać im szansę na życie pełnią szczęścia i miłości u boku swojej kochającej rodziny. Pomóżcie nam sprawić, aby każdy z nich poczuł się bezpieczny i zaopiekowany. Wesprzyjcie naszą działalność, szczególnie teraz, w tym ciężkim sezonie przepełnionym płaczącymi kocimi sierotkami - gdzie każde z nich walczy o choć odrobinę naszej, ale i Waszej, uwagi.