Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
11.05.2023
Z zbiórki zostały zapłacone następujące FV z diagnostyki wstępnej oraz transport "do i z" - trasa DT - Wrocław Neuoroteam
Razem do tej pory wyszło 1880.40 zł
Czekamy na termin MRI, EEG i pobrania płynu mózgowego. Koszt około 2500 zł
Dziś stoimy tak naprawdę przed niewiadomą, bo takie ataki drgawkowe mogą mieć wpływ na zachowania psa. Jeśli nie będą odpowiednio zdiagnozowane to, co czeka Mareczka?
Mareczek to półtoraroczny prawię psiak, który zachowaniem przypomina dziecko. Chcę, aby go całować i pieścić oraz aby dogadzać mu stosem smaczków, niczym nie pogardzi. Przyjechał do nas ze względu na swoje agresywne zachowania wobec byłej właścicielki, gdy był rozemocjonowany szukał ujścia gryząc, podgryzając lub bardzo mocno szczypiąc.
Mareczek przed świętami Wielkanocnymi miał dość długi napad drgawkowy, zaraz po świętach pojechał do kliniki weterynaryjnej na diagnostykę. Pomóżmy mu być zdrowym i radosnym psem. Początkowo u nas został zdiagnozowany, wyszła niedoczynność tarczycy. Leczona pokazała bardzo szybki efekt w zachowaniu Mareczka oraz szybkości jego nauki w treningu naprawczym niepożądanych zachowań. Udało się mu nawet znaleźć dom, lecz po tygodniu został przez trzecią/obcą osobę celowo rozdrażniony i przekierowanie nastąpiło na osobę adoptującą. Zaraz po tym zdarzeniu również jeszcze obecny opiekun dostał rykoszetem po brzuchu.
Gdy emocję Mareczkowi minęły wrócił z zachowaniem do siebie, lecz nie na długo gdy przed świętami dostał silnego ataku drgawkowego. W klinice weterynaryjnej również dostał ataku drgawkowego głowy, zdążyliśmy zrobić wieloobrazowe RTG odcinka szyjnego kręgosłupa. Pierwsza diagnoza u weterynarza pierwszego kontaktu brzmi - EPILEPSJA
Wiemy z wywiadu od byłych właścicieli psiaka, że podobne napady miewał sporadycznie raz w miesiącu i zaczęły się w mniej więcej wieku 6 miesiącu życia, udawało się im je przerywać pokazaniem smaczków. Mareczek w byłym domu miał konsultacje z neurologiem oraz rezonans magnetyczny głowy, który nic wtedy nie wykazał. Nie stwierdzono wtedy padaczki. Dlatego też myśleliśmy, że to mogło wszystko się dziać przez niedoczynność tarczycy.
Dziś stoimy tak naprawdę przed nie wiadomą, bo takie ataki drgawkowe mogą mieć wpływ na zachowania psa. Jeśli nie będą odpowiednio zdiagnozowane to, co czeka Mareczka? Potrzebujemy dostać się do NEUROTEAM we Wrocławiu na 24.04.23 o 14.30. Tam na start musimy mieć około 300 zł, dojdą inne koszty diagnostyki, być może i będzie trzeba powtórzyć rezonans magnetyczny lub zrobić mielografie albo inne badania.
Dziś odebraliśmy FV na kwotę 414 zł plus koszt wizyty u neurologa to będzie drugie tyle, jeszcze bezpieczny transport do Wrocławia i z kliniki.
Mareczek to naprawdę wspaniały psiak, dlatego trzeba mu pomóc, bo jak nie, to co wtedy? O dalszych postępach diagnostyki i leczenia jak zawsze będziemy na bieżąco informować Was.
Loading...