Diana walczy z rakiem - pomóżmy jej

Życie Diany obfitowało w zwroty akcji. Po śmierci jej pierwszego właściciela, opiekę nad nią przejął pan Leszek, brat zmarłego. Miał on spore kłopoty zdrowotne i niestety nie stronił od kieliszka, przez moment zastanawialiśmy się nad odebraniem mu opieki nad sunią.

Baliśmy się, że nie podoła. Jednak zawsze bierzemy pod uwagę wiele aspektów, tak, aby decyzja była najlepsza dla zwierzęcia. W tym przypadku postanowiliśmy o warunkowym pozostawieniu suni pod opieką dotychczasowego właściciela (Diana była do niego bardzo przywiązana), ale pod nadzorem. Pierwszym krokiem było dostarczenie pożywnej karmy i kastracja suczki, która dotychczas co roku rodziła młode.

Tak się też stało i Diana przeszła zabieg bez problemów. Wtedy jednak pan Leszek zmarł nagle i suczka miała trafić do schroniska. Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt rozpoczęło gorączkowe poszukiwania domu dla suni i udało się! Diana szybko zaaklimatyzowała się  w nowym miejscu, pokochała nową opiekunkę - panią Marylkę oraz kotów rezydentów.

Przez cztery lata wiedli spokojne, unormowane i szczęśliwe życie. Niestety w 2021 roku u Dianki pojawiły się problemy z chodzeniem, doraźne leczenie nie przynosiło efektów. Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt sfinansowało diagnostykę suni. Diagnoza zwaliła nas z nóg. Rak, na szczęście bez przerzutów. Konieczna jest szybka operacja – amputacja przedniej łapy. Zabieg odbędzie się 4 lutego...

Koszt operacji i zabezpieczenia farmakologicznego po, to około 2 000 zł, prosimy Was o wsparcie dla Dianki. Odwróćmy kolejny raz zły los...