Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kilka dni temu dostaliśmy zdjęcie uwięzionej w małym kojcu kilkuletniej owczareczki niemieckiej z ogromnym guzem listwy mlecznej. Suczka przebywała w jednej z miejscowości powiatu zielonogórskiego.
Wspólnie z Policją pojechaliśmy na miejsce. Na dworze blisko 30 st. C. Mały kojec, betonowe ściany, rozlatująca się buda, garnek wody i furtka do kojca zamknięta na kłódkę. Na miejscu wzbudzamy małą sensację więc szybko trafiamy na właścicieli. Tłumaczą, że zauważyli guza, ale myśleli, że jakoś przejdzie. Gdy pękł i z rany zaczęła się sączyć limfa i krew podobno zadzwonili do miejscowego weterynarza, ale ten nie chciał przyjechać. Zostawili więc sunię w kojcu. Wchodzimy po suczkę, to cudowna około 8-letnia dziewczynka, bardzo przyjazna, łagodna, delikatna, spragniona dotyku kochana sunia.
W tej sytuacji decyzja może być tylko jedna - odbieramy Dianę - bo tak ma na imię. Zwracamy uwagę, że Diana bardzo dużo pije i często sika, to objaw silnego stanu zapalnego, który trawi jej ciało od kilku dni, tygodni, może miesięcy. Zabieramy Dianę do całodobowej lecznicy weterynaryjnej w Gorzowie. Rokowania Diany są ostrożne, ale wykonane badania nie wykazały przerzutów do płuc, serca, mamy więc nadzieję, że operacja usunięcia guza pozwoli Dianie na kilka kolejnych lat życia bez bólu i cierpienia.
Sunia jest w lecznicy, już oczekuje na operację, jej koszt to około trzech tysięcy złotych, do tego dochodzą koszty pobytu w szpitaliku i leków. Prosimy o pomoc w zebraniu kwoty potrzebnej na operację Diany.
Loading...