Na lepsze życie Disco

Kolejny pies odebrany z gminy Iłów, miejscowości Karłowo.

Disco  był przywiązany wielkim krowim łańcuchem do klatki, w której żył Dolar. Zamiast budy miał do spania legowisko w postaci klapy od kontenera na śmieci. 

O ile pozostałe psy miały chociaż miski z jakimiś bliżej nieokreślonymi zlewkami to Disco nie miał zupełnie nic. Jak on przeżył? Jak długo tam wegetował? Może podjadał przez kraty z miski Dolara?

Chudy, zarobaczony, wyliniały, głodny, zmarznięty i spragniony... Takie życie zgotowali mu ludzie. Zaczynając od osób, które oddały go w to miejsce a kończąc na facecie, który mu to życie zgotował.

Gość znów szuka psów. I pewnie znajdzie, bo ludzie bez cienia sumienia rozmnażają swoje zwierzaki, a potem oddają "w dobre ręce" i są z siebie dumni, bo przecież nie oddali do schroniska ani nie wyrzucili w lesie.

Oczywiście właściciel nie chciał oddać Disco dobrowolnie dlatego został odebrany w asyście policji, tak jak pozostałe psy. Sprawa trafiła na policję, teraz czekamy na termin rozprawy. Mamy nadzieję, że sąd podejmie jedyną słuszną decyzję i nie pozwoli na to, by Disco ani inne psy wróciły pod opiekę tego człowieka.

Wiemy, że to właściciel powinien pokryć koszty weterynaryjne za wszystkie psy. Ale jeśli w ogóle to się stanie minie wiele czasu. Disco potrzebuje opieki weterynaryjnej teraz. Nie może czekać. 
Dlatego bardzo, bardzo prosimy Was o wsparcie finansowe na opłacenie kosztów weterynaryjnych związanych z badaniami leczeniem i profilaktyką Disco.

Pomagamy tylko dzięki Wam, nie mamy dofinansowań ani wsparcia od Państwa. Mamy za to kilkadziesiąt psów pod opieką. Bez Was nie damy rady! Będziemy wdzięczne za każdą złotówkę.