Bambo – czekała go śmierć głodowa...

Pod naszą opiekę trafił niedawno ten bardzo wyniszczony czarny kocurek - otrzymał imię Bambo. Od razu zlecono i wykonano wszelkie badania krwi. Ma ogromną anemię, nawet maszyna nie mogła pokazać parametrów oraz ogromną leukocytozę ze stanu zapalnego dziąseł i zębów.

Zęby Bamba są stanowczo do wyrwania, potworne zapalenie dziąseł nie pozwala mu nawet pić, a co dopiero jeść! FeLV i FIV ujemne. Nerki zdrowe. Plecy trzeba wygolić, bo ma skorupę z kołtunów… Obraz nędzy i rozpaczy.

To jest najłagodniejszy kot, jaki był do tej pory pod naszą opieką. Niestety, Bambo jest bardzo chudy, wyniszczony i pewnie dlatego chodzenie sprawia mu trudność. Kuleje na tylną łapkę. Diagnoza lekarska przed nim, na razie karmimy, wzmacniamy organizm, nawadniamy. Taki stan nie zaistniał wczoraj, to tygodnie lub miesiące bezdomności, głodu, nieleczonych chorób i bezduszności ludzi, którzy nie pomogli.

Prosimy o wsparcie finansowe w leczeniu. To kolejny kot, który wymaga intensywnej opieki weterynaryjnej, badań, kroplówek... Wszystko przed nim, aby tylko chciał żyć. Pomóż nam pomóc jemu, wreszcie otrzymał szansę na przeżycie i normalne kocie życie. Chcemy zrobić wszystko, co możliwe, by tak się stało...