Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Koleny cud za który bardzo dziękujemy. Dzięki Państwa wpłatom mamy środki, które na wiele miesięcy zabezpieczą leczenie kilkunastu kotów, którymi opiekuje się na co dzień pani Emilia. Dzięki niniejszej zbiórce regularnie opłacamy faktury za leczenie i opiekę weterynaryjną. W imieniu pani Emilki, jej podopiecznych oraz w swoim gorąco dziękujemy za wszystkie otrzymane wpłaty. Jesteście cudowni!
Ratującą koty panią Emilkę z Mińska Mazowieckiego mieliście okazję poznać w lipcu 2022 roku, kiedy to zwróciła się do nas z prośbą o pomoc i finansowe wsparcie dla kotów, którymi wraz z mężem opiekuje się od ponad dwudziestu lat.
Z Waszą pomocą udało się wtedy zebrać niemałej wysokości środki, które przeznaczyliśmy na opłacenie faktur za ratowanie wielu kocich istnień. Pieniędzy wystarczyło do stycznia tego roku (wtedy zapłaciliśmy ostatnią fakturę).
Zakładając 13 lipca 2022 roku zbiórkę, nie spodziewaliśmy się tak wielkiego odzewu, tak dużego zaangażowania i chęci pomocy tej cudownej kobiecie. Nie spodziewaliśmy się, że zebrana wtedy kwota wystarczy aż do stycznia 2024 roku.
Wspólnie z Waszą pomocą zapewniliśmy pani Emilce i jej kotom ponad osiemnaście miesięcy ulgi. Przez ten długi czas pani Emilka wraz ze swoimi podopiecznymi nie musiała zastanawiać się, skąd weźmie środki na ratowanie bezbronnych, niechcianych i często skrzywdzonych przez człowieka kotów.
W dniu 13 lutego 2024 roku opłaciliśmy ostatnią fakturę za leczenie, tym samym wykorzystując wszystkie zebrane wtedy środki finansowe. Konto pani Emilki stało się całkowicie puste, nie ma już ani złotówki.
Pojawił się lęk, niepewność i nerwy. Sami dobrze wiecie, że w wielu przypadkach nie można przerwać rozpoczętego leczenia, trudno jest powiedzieć STOP i zaprzepaścić wiele miesięcy leczenia. Jak powiedzieć kotom, że to koniec... że nie ma już nic, że nie ma z czego opłacić kolejnych faktur.
Z całego serca w imieniu pani Emilki (70 lat) i jej męża (75 lat) nieśmiało prosimy Was o pomoc. Ta dwójka schorowanych ludzi poświęciła swoje życie na ratowanie kotów. Dom, w którym mieszkają, już dawno temu został przystosowany dla kotów – głównie starych i chorych, których leczenie generuje niestety ogromne koszty.
Liczymy na Wasze WIELKIE SERCA, mamy nadzieję, że tym razem także nie odmówicie pomocy i zdecydujecie się wesprzeć tę zbiórkę nawet drobnym datkiem. Za który z całego serca już teraz dziękujemy!
Loading...