Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, dzięki Wam mogliśmy opłacić wszystkie zabiegi Piorunka, lekarze robili, co mogli, by mu ulżyć w cierpieniu, chłopak dzielnie znosił rehabilitację i choć wiemy, że już nigdy nie będzie chodził, jego cudowna opiekunka dba o jego potrzeby, a my cieszymy się, że ma dom.
Piorun to młody kotek został potrącony przez samochód. Lekarz, który go badał sugerował aby go uśpić. Uznał, że obrażenia są zbyt ciężkie i kot nie przeżyje…
Kotek miał jednak wolę życia i warto było o niego walczyć. Jest sparaliżowany od pasa w dół, ma też potrzaskaną miednicę. Starał się poruszać poprzez powłóczenie tylnymi nóżkami Piorun nie załatwia potrzeb fizjologicznych, trzeba to robić ręcznie. Najpilniejszym problemem okazał się fakt, że na wskutek uderzenia kotkowi pękła przepona. Żołądek i część jelit dostały się do płuc.
Aby uratować mu życie, trzeba było przeprowadzić poważną operację zszycia przepukliny przeponowej. Bez tego zabiegu, kot nie miał szans na życie. Operacji nie można jednak było przeprowadzić od razu po wypadku, kot był zbyt słaby. Gdy nabrał trochę sił, trzeba było się śpieszyć.
Z każdym dniem było coraz gorzej. Kot ledwo oddychał. Narastała jego duszność. Operację wykonano w klinice w Częstochowie, gdzie potwierdzono, że to ostatni moment, aby go uratować. Piorunek – takie otrzymał imię, prawdopodobnie nigdy nie wróci do pełnej sprawności i nie będzie normalnie chodził, ale uratowaliśmy jego życie.
Operacja przebiegła bez komplikacji, Piorun będzie teraz odzyskiwał siły. Prosimy o wsparcie! Każda Wasza złotówka to wkład w ocalenie kociaka, któremu jeden wypadek przekreślił szansę na normalne życie… Dziękujemy w imieniu Pioruna!
Loading...