Garbusek - zapomniany i niechciany został skazany na rzeźnicki hak

Biała plamka mknie galopem, a w oczach widać spokój. Spokój, o który tyle walczył.  Ot, to nasz mały Garbusek. Staruszek, bez którego nie wyobrażamy sobie codzienności. Jakże miło go widzieć, takiego beztroskiego i radosnego.

Jednak zanim osiągnął spokój i odrobinę szczęścia, przeżył wiele trudnych chwil. A ile się wycierpiał, wie tylko on sam. Bo jak to jest być porzuconym i czuć się niepotrzebnym? Jak to jest, kiedy oddajesz komuś całe swoje serce, a ostatecznie zostajesz sam? Jak to jest, kiedy angażujesz się w coś z całej mocy, a ostatecznie nie zostaje ci nic? Garbusek wie, jak to jest. Jeszcze kilka lat temu, dzielnie służył ludziom na nadmorskim deptaku. Razem z dźwiękiem galopu, niósł radość dzieciom przebywającym na wakacjach. Ileż szczęścia i uśmiechu dawał! Ileż wakacyjnych wspomnień wypełniał! Dawał dzieciom uśmiech, był ulubieńcem każdego z nich. Może czasem ktoś wspomni kucyka, którego chętnie odwiedzał na wakacjach. Bo teraz pozostały jedynie wyblakłe wspomnienia.

Czas mijał, a Garbuskowi przybywało lat. W końcu zapomniany i niechciany został skazany na rzeźnicki hak. Nieważne było to, ile dobra wniósł w życie wielu ludzi. Nieważne, ile radości podarował. Nieważne, że całe swoje życie poświęcił człowiekowi. Kiedy dopadła go starość, to wszystko przestało mieć znaczenie.

Sięgnij pamięcią do wakacyjnych wspomnień. Może odnajdziesz w nich małego kucyka, z bujną grzywą, do którego tak chciałbyś wrócić. Może odnajdziesz w nich radość i poczucie beztroski, jakie wtedy czułeś. Pewnie to nie będzie nasz Garbusek, ale potraktuj go jak symbol. Symbol twoich dziecięcych wakacji, tak odległych i beztroskich. Pomóż ocalić Garbuska. Zaadoptuj go wirtualnie lub wesprzyj datkiem. By dziś, gdy starość to jego dobry przyjaciel, miał zapewnioną najlepszą opiekę. Może on ocali w tobie dziecięcą radość? Spójrz tylko na niego. I pomóż!