Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Jak zwykle faktury z lecznic przewyższyły to, co udało się zebrać...
Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli Klusce!
Sunia jest we wspaniałej rodzinie, odmłodniała o 5 lat i ma super życie! :)
Nieszczęścia podobno chodzą parami... U nas chyba raczej tuzinami, eh. Wszystkie zwierzaki, które ostatnio do nas trafiają wymagają leczenia i/lub drogich zabiegów chirurgicznych.
Dziś przedstawimy Wam Kluskę, która jest u nas już prawie dwa tygodnie. Nie powiodły się poszukiwania jej właścicieli, choć Kluska jest rasowym, a pewnie raczej pseudorasowym goldenem (przy okazji przekonałyśmy się, ile podobnych psów ludzie gubią, masakra). Została znaleziona na polu kukurydzy, gdzie widywano ją przez prawie tydzień. Trafiła do nas smutna, apatyczna, ze strasznie zaropiałym okiem, ropniem od kłosa wbitego w łapę, raną na brzuchu i problemami skórnymi. Oczywiście bez czipa i bez obroży.
Lewe oko Kluski wymaga operacji - dolna powieka postanowiła zawinąć się do środka, przez co stale podrażnia rogówkę. Musiało to być bardzo bolesne, bo po wizycie u okulisty i zabezpieczeniu oka specjalną soczewką Kluska odzyskała wigor i dobry humor. Zabieg zrobimy w najszybszym możliwym terminie! Potem czeka ją jeszcze sterylizacja, bo sadząc po tych zaniedbaniach raczej nie jest kastrowana (a widać, że rodziła).
W tym momencie za diagnostykę, badania krwi i kału, USG, leki i pierwsze wizyty u okulisty zebrało się już prawie 1200 zł do zapłaty. Koszt korekty dolnej powieki, żeby uwolnić sunię na dobre od bólu, to będzie lekko kolejny tysiąc... 😔
Wiemy, że ciągle prosimy Was o pieniądze... niestety usługi weterynaryjne i leki tak jak wszystko inne ciągle drożeją. Mamy nadzieję, że nasza słodka Kluska też znajdzie sponsorów i najlepszy dom pod słońcem!
Loading...