Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Wiemy, że późno. Wiemy, że będzie ciężko dogonić najlepszych, ale chcemy spróbować. Ten rok bardzo drastycznie nam pokazał skalę bezdomności w naszym mieście - mimo ciągłych wysiłków i ogromnych nakładów finansowych ogrom cierpienia na legnickich ulicach przygniótł nawet najtwardszych wolontariuszy.
Przez osiem miesięcy my i inne organizacje bez wsparcia urzędów kastrowały i leczyły koty wolnożyjące w Legnicy. Mimo tych starań codziennie trafiały do nas mioty kociąt najczęściej już chorych i czasami walczących o życie. Kiedy miasto wypłaciło pieniądze przeznaczone na ten cel wystarczyło ich na 2 miesiące. Dziś znowu przejęliśmy główny ciężar pomocy bezdomniakom. Nie przestajemy kastrować.
Nie przestajemy też marzyć. Marzy nam się stworzenie miejsca, gdzie koty z ulicy miałyby swoją przystań ma czas leczenia i rekonwalescencji, zanim wrócą w miejsce bytowania. Marzy się nam miejsce, gdzie te które nie mogą wrócić "do siebie"miały gdzie zostać i żyć bezpiecznie. Dziś tym miejscem są domy naszych wolontariuszy i ludzi o wielkich sercach, którzy jak mogą starają się nam pomóc.
Ruszamy do boju o te marzenia. Liczymy na Was, bo nigdy nas nie zawiedliście. Byliście kiedy likwidowaliśmy pseudohodowlę owczarków w Cichoborzu. Byliście z nami kiedy udało się skazać ich oprawcę. Byliście kiedy ratowaliście Sofii, suczkę umierającą w budzie z palet i streczu. Będziecie z nami kiedy w grudniu pójdziemy do sądu walczyć o wyrok dla jej oprawców.
Bądźcie i teraz, kiedy możemy zawalczyć o koty z naszych ulic i podwórek.
Loading...