Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kiedyś przybiegał do swojego człowieka na dźwięk wyjmowanego jedzonka. Kiedyś wtulał się ufnie w ludzkie ramiona. Kiedyś wierzył, że dom to DOM, a miłość to MIŁOŚĆ. Kiedyś…
Jak bardzo się zdziwił, gdy któregoś wieczora znalazł się na dworze? Zupełnie sam. Bez jedzenia, ciepłej podusi i człowieka, którego kochał tak mocno i… naiwnie. Jak bardzo przemarzł tej pierwszej nocy pod niebem obojętnym na jego los? Jak bardzo się bał? Jak tęsknił?
Oswojony kociak, ten przemiły groszek-pieścioszek, słabo radził sobie na dworze. To, co było oczywiste w domu, na dworze takim nie było. Brak jedzenia, coraz silniejsze, nawracające infekcje różnych narządów i ogromny stres doprowadziły go na granicę życia i śmierci.
Kiedy resztką sił doczołgał się pod dom starszej pani, było mu już wszystko jedno. Nie bał się innych kotów, psów, ani obcych ludzi. Jego spojrzenie było obojętne. Zupełnie tak, jakby w końcu przestał wierzyć w szczęśliwe zakończenie. Przestał walczyć.
W gabinecie okazało się, że na języku smutaska jest wielka nadżerka. Ten spowodowany infekcją wirusową ubytek śluzówki, objawiał się bólem i trudnością w używaniu paszczy. Kot nie mógł normalnie gryźć, nie mówiąc o myciu futra i dbaniu o higienę.
W kuwecie — wodnista biegunka, stan zapalny jelit + pasożyty (lamblie, kokcydia i glisty kocie). Między jelitami znajduje się niewielka ilość wolnego płynu. Badania krwi wskazują niewydolność wątroby, początek sepsy (ma ponad 30 tys. leukocytów), anemię i niedożywienie.
Kociak ma także powiększone węzły chłonne w jamie brzusznej, jednak przy jego stanie — nikogo to nie dziwi. Jego organizm walczy z całych sił. Resztką sił…
Teraz my włączyliśmy się do tej walki. Podajemy wszystkie lekarstwa, jakie są konieczne, by utrzymać tego biedaka przy życiu. Znieczulamy i rozkurczamy, co się da. Wydzielamy jedzonko, ponieważ je bardzo zachłannie i zdarza mu się zwymiotować.
Walczymy!
Loading...