Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Szarlotka dziękuje serdecznie za wsparcie. Brzuszek dzięki lekom wygoił się, a koteczka wysyła Wam pozdrowienia z własnego domu.
Szarlotka na początku roku przeszła rutynowy zabieg kastracji. Wszystko przebiegło pomyślnie, prawidłowo się wybudziła i cieszyliśmy się na myśl, że ładnie dojdzie do siebie.
Tydzień po zabiegu pojawił się problem. W miejscu cięcia rana zaczęła się rozchodzić i sączyć. Najprawdopodobniej wystąpiło uczulenie na szwy.
Na dzień dzisiejszy rana pięknie się goi, a brzuszek wygląda tak:
Musimy jednak pokryć koszty długiego leczenia antybiotykowego oraz środków do przemywania ranu i wspomagających gojenie. Czy znajdą się dobre serca, które pomogą Szarlotce?
Loading...