Po śmierci właścicielki trafiła na łańcuch... Jest stara i chora

Tosia jest starszą bokserką, której umarła właścicielka. Nie miała gdzie się podziać, a osoba, która miała się nią zająć po śmierci właścicielki – skazała psa na mękę przy łańcuchu. Tosia była zrozpaczona, nie mogła się odnaleźć w tej trudnej sytuacji, ponieważ całe swoje życie spędziła na kanapie, u boku swojej opiekunki. Łańcuch stał się dla niej wyrokiem, a stres związany z nową sytuacją spowodował całkowitą degradację jej stanu zdrowia.

Udało nam się uratować psa i zorganizować dla niego miejsce w domu tymczasowym. Tosia musiała przejść pilną operację usunięcia rozległego nowotworu listwy mlecznej, który niestety dał już przerzuty. W najbliższym czasie konieczna jest druga operacja, ponieważ na jajnikach pojawiły się niepokojące zmiany. Dodatkowo psina boryka się z problemami związanymi z nerkami i sercem.

Bardzo prosimy o wsparcie finansowe leczenia Tosi, gdyż tylko dzięki Wam będziemy w stanie uratować jej życie. Zróbmy wszystko, by suczka odzyskała wiarę w człowieka. Całkowity koszt opieki nad uratowanym psiakiem waha się w granicach 2000 zł.

Prosimy także o darowizny rzeczowe. Tosia jada karmę Brit Adult czerwoną. Będzie wdzięczna za podarowanie jej ulubionego przysmaku. Dziękujemy!