Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Cześć! Witaj! Z tej strony MatkaPsiOlka, ale pewnie skoro tu jesteś, to dobrze się znamy i nie muszę się przedstawiać.
Pewnie też wiesz, że wczoraj pod nasz dach (do Narnii!) zawitały 3 malutkie kotki, a w zasadzie to ultra malutkie, bo ważą między 290 g a 330 g - ciut więcej niż chomik, ale mniej niż świnka morska. Maluchy mają około 5 tygodni, kociaki w tym wieku zwykle ważą ze dwa razy więcej, więc łatwo się domyślić, w jakich warunkach żyły...
Maluchom aktualnie leczymy biegunkę i jak to dziś określiła weterynarz: "kociego kataru jeszcze nie mają, ale wszystko wskazuje na to, że zaraz mieć będą".
Tak że kociaki zbierają na leczenie i niezbędną profilaktykę: odrobaczenia, szczepienia, testy na fiv/felv, dobre jedzonko i żwirek. Pranie kocyków, sprzątanie kup i wożenie do weta mają ode mnie w gratisie.
No ale nie byłabym sobą gdy byłabym inna...
Jeśli myślał_ś, że te 3,5 tysiąca złotych zbieramy jedynie na 3 kotki, to... patrz na to:
Tak dobrze widzisz, z lecznicy wróciłam nie tylko z 3 kotkami, z którymi do niej pojechałam, ale też dwoma szczeniaczkami.
Teraz już chyba nikt nie ma wątpliwości, że #staryconiechciałpsa jest na wyjeździe rowerowym. Te dwie bombelki (to dziewczyny!), podobnie jak kociaki, zbierają na odrobaczenia, szczepienia, czipowanie, żarcie no i tony podkładów.
A dla siebie i swojej nieasertywnej duszy zbieram już tylko słowa otuchy i wsparcia i modlę się o tony cierpliwości.
Loading...