Twoje 1 zł POMAGA! Wspólnie ratujmy bezdomniaki!

Contest
84 Wpłaty
Zebrano: 958,59 zł

Started: 06 November 2024

Ends: 06 December 2024

Hour: 23:59

Wygrywają zbiórki, które wesprze najwięcej unikalnych Darczyńców.

WIĘC NIE LICZY SIĘ KWOTA!!! TYLKO ILOŚĆ OSÓB WPŁACAJĄCYCH! 

__________________________________

Nasza Fundacja na co dzień ściąga lękowe, agresywne i bezdomne psy z małopolski, którym grozi schronisko bez wolontariatu! Nasi podopieczni przebywają w domach tymczasowych, a więc mają ciepło, ale... wciąż potrzebują specjalnej karmy, leków, wizyt u weterynarza, operacji, a nawet kilkunastu (sic!) konsultacji behawiorysty. To wszystko po to by były zdrowe i spokojne!

Nie sztuką jest zabrać 50 psów i trzymać w kojcach przez X lat nie zapewniając żadnej opieki behawiorysty, by te psy mogły wyjść ze swoich lęków... 

Dlatego my stawiamy na JAKOŚĆ, a nie ILOŚĆ.

Wolimy przez rok opiekować się KILKOMA psami, które doznały znęcania się i bezdomności, które ze strachu gryzą ludzi, nie wychodzą zza fotela, załatwiają się pod siebie, mają zaburzenia lękowe, depresję, a gdyby umiały mówić, to by powiedziały, że najchętniej chciałyby zniknąć... Te psy nie mają SZANS na adopcje.

My tę szansę tworzymy! Budujemy wiarę i nadzieję na lepsze jutro!

Psy będące pod naszą opieką mają zapewnioną opiekę behawioralną, a więc zaczynają ufać, próbować, przestają atakować, a w zamian proszą o głaski! Wychodzą na spacery, podróżują, kapią się w jeziorach, korzystają z życia! Właśnie wtedy zostają ZAUWAŻONE i ADOPTOWANE!

Brzmi niemożliwie? Ale tak jest! Na prawdę!

Wpłacając choćby 1 zł, dokładasz kawałek swojego ciepłego serca do polepszenia życia tych psów, które są niewidzialne dla otoczenia.

_____________________________________________

Poniżej zdjęcia przemiany jednej z naszej podopiecznej - Figi!

Bezdomna Figa - pół roku spędziła na cmentarzu

Złapana na klatkę łapkę, przerażona

Pierwsze 2 tygodnie bała się na nas patrzeć...

Po trzech tygodniach zaczynała wychodzić na taką odległość z klatki, każdy ruch = panika i wejście do klatki

Oswajaliśmy, dawaliśmy czas, przestrzeń i by po miesiącu... zobaczyć ją na łóżku! :)

Doszły spacery, groomer, nauka dotyku, problemy z lękiem separacyjnym... Potrzebne były niestety leki przeciwlękowe, aż PO 1,5 ROKU została ADOPTOWANA!

Figusia leków już nie przyjmuje, cieszy się pełnią życia ze swoją kochającą rodziną! 

Supporters

Loading...

Organiser
1 actual cause
12 ended causes
84 Wpłaty
Zebrano: 958,59 zł