Czy to nasz koniec?

Closed
Supported by 126 people
5 510 zł (55,1%)
Adopcje

Started: 26 June 2022

Ends: 19 July 2022

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Nie jeździmy zabierać ukraińskich psów, nie pokazujemy mega drastycznych zdjęć z gabinetu weterynarza... Nie robimy szopki na cały kraj. Pokazujemy może 1% tego, co robimy. Może dlatego, że brakuje czasu, może dla zasady.

Na naszej stronie nie ma hejtu i obrzucania błotem organizacji i ludzi... i nie będzie. Pokazujemy naszych podopiecznych po ich tragediach, ale poddajemy Wam suche fakty, choć moglibyśmy pisać tragedie, ale nie potrafimy...

Główny powód taki, że prowadzimy także pedagogizację dzieci, a one często też  zaglądają na naszą stronę. Możemy opowiadać o szczeniakach znalezionych w polu, po co ładować rozbudowany opis ich skóry, zawartości jelit i głodu. Możemy opisać psa błąkającego się po wsi w poszukiwaniu jedzenia, po co dorzucać pisk opon auta, które go uderza. Możemy wrzucić zdjęcia przed kastracją, ale bez uroczej fotki wyciętego nowotworu. Jesteśmy zatem beznadziejni, bo nie robimy afer i nie umiemy naciągać dobrych ludzi na miliony, prawda?

A fakty są takie, że w obliczu wielu zwierzęcych i ludzkich tragedii, robimy już bokami, żeby utrzymać nasze psy... Psy, które mają ciepłe posłanie, kojce wewnątrz, ogrzewane, dezynfekowane. Psy, które biegają na wybiegach monitorowanych. Które są pod stałym nadzorem naszym i weterynarza. I na które nie ma środków. Codziennie musimy odmawiać pomocy i to boli. Czasami nawet jeśli jest miejsce, niestety nie ma na leczenie i utrzymanie. Jednostka taka jak nasza wymaga niestety ponoszenia ogromnych kosztów związanych z funkcjonowaniem. W tym momencie możemy jedynie poprosić o pomoc. Jeżeli chcesz i możesz oczywiście...

Nasze ostatnie interwencje...

Był sobie szczęśliwy i zadbany psiak... Taki mocno kochany i rozpieszczany, a potem zmarł mu człowiek i została w domu tylko bardzo chora, niechodząca staruszka. I tym oto sposobem Filipek wylądował u nas. Jest małym, sześcioletnim psem. Wymaga kastracji. Przestraszony, nieufny, ze strachu wystawia ząbki... Ta sunia już nie będzie rodziła. Jej dzieci, oddane w "dobre ręce" nie wylądują przy budzie, nie trafią do schroniska. Sterylizacja zapobiega bezdomności!

Nera i maluszki. Staruszka, 94-letnia, miała sobie 7-letnią suczkę. Nic w tym dziwnego, ale suczka nie została wysterylizowana i koniec tej bajki wygląda znajomo. Psiaki, które są z nami dłużej... 

Oskar. Rok temu błąkał się po polu i wbiegał pod pracujący pług. Ot zagubiony, porzucony psiak. Zgarnęliśmy. Okazało się, że pies ma problem: zespół psa łańcuchowego. Oskar ma jednak nas i nowego kumpla, który codziennie zabiera go na spacer i z nim pracuje. Dzięki temu Oskar się wycisza i nie szaleje kręcąc się wokół i ujadając. To bardzo inteligentny, łagodny ośmiolatek, tylko strasznie skrzywdzony. Ma naturę psa pracującego, a siedział latami uwiązany. Czy ma szanse na nowe życie? Zobaczymy...

Każde przyjęcie bezdomniaka jest tragiczne, ale są różne sytuacje. Jeżeli psiak trafia do nas z warunków beznadziejnych, to po jakimś czasie ogarnia, że trafił do raju i zaczyna się tym cieszyć. Wtedy, o ile zespół jego lęków i traum pozwala, pięknie się otwiera i po prostu chwyta chwile. Takie przyjęcia uwielbiamy.

Niestety bardzo często trafiają tutaj psiaki z kanapy. Oddane po śmierci lub z tytułu ciężkiej sytuacji opiekuna lub po prostu, bo tak... Psy, które całe życie były kochane, rozpieszczane, miały normalne warunki i wtedy widać tragedię, brak zrozumienia, wycofanie. Mimo starań i jak najlepszej opieki, są załamane, są zrozpaczone. Nic, co dotąd było normą nie zostało, świat się zawalił. Pomyśl dziś o tym. Pomyśl, zanim oddasz, porzucisz.

Porzucona Różyczka...

Porzucona Kalinka...

Porzucona Jaśminka...

Oddana po latach zaniedbania Helenka... 

Porzucona Ruda...

Porzucona Maja

Porzucona Lady...

Supporters

Loading...

Organiser
4 actual causes
382 ended causes
Supported by 126 people
5 510 zł (55,1%)
Adopcje