Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy Państwu za ogromne wsparcie!
Ta mała bieda odebrana z łańcucha w koszmarnym stanie trafiła do kliniki weterynaryjnej, gdzie przeszła szereg badań.
Psiak okazał się około roczny samcem.
Jego sierść to była skorupa z kołtunów i odchodów, musiał zatem zostać ogolony na łyso.
Wykonano badania krwi, rtg, usg, a także badanie okulistyczne.
Okazało się, że psiak jest całkowicie głuchy i kiepsko widzi na jedno oko, ponadto ma stary uraz prawej tylnej kończyny, która jest zdeformowana i po konsultacjach ortopdeycznych okazało się, że nie ma możliwości jej uratowania, a jedynym sposobem na pomoc dla psa jest amputacja kończyny.
Dziś maluch jest już po wszystkich niezbędnych zabiegach i dochodzi do siebie w cudownym domu tymczasowym! :)
Bardzo dziękujemy raz jeszcze za ogromne wsparcie z Państwa strony!
Leży przed budą i dogorywa. Żywcem jedzą go pchły. Zaparzona od sfilcowanej sierści skóra sprawia mu ból i cierpienie. I jeszcze złamana noga… To niestety nie żart a warunki utrzymania psa we wsi pod Piłą. Dziś rano ktoś nagrał film. Dziś ruszamy na pomoc, choć mamy tam daleko.
Ze zgłoszenia niewiele więcej wiadomo: właściciel psa to alkoholik, nie ma go od tygodnia, pies w opłakanym stanie – alarmują sąsiedzi.
Mamy tam z Warszawy kilkaset kilometrów, ale jesteśmy już w drodze. Musimy uratować tego psa, zabrać do kliniki i zrobić wszystkie badania. Dać mu nowe życie. On na to zasługuje.
Nie wiemy, czy to samiec, czy suka, nie wiemy, ile ma lat, ale wiemy jedno: pies został bardzo skrzywdzony przez człowieka i ogromnie cierpi. Od kilku lat żyje na łańcuchu, nikt nie obcina jego sierści, nikt się nim nie zajmuje. – Ma wykręconą nogę, jakby ją miał złamaną. Bardzo ona go boli, już od wielu miesięcy. Według relacji świadków zwierzę nie może się poruszać. Kręci się w kółko i dogorywa.
Chcemy ulżyć w jego cierpieniu, by zwierzę już nie czuło bólu. Jutro przekażemy relację z naszej interwencji. A dziś prosimy o pomoc w interwencji: do opłacenia kosztów transportu, badania, pobytu psa w klinice, RTG i pokrycia kosztów składania złamanej łapy.
Loading...