Brudne, niechciane, głodne, wywalone. Proszą o bilet na nowe, lepsze życie. Ciepły dom i łóżko czeka...

Jak to jest, kiedy nikomu na Tobie nie zależy. Jesteś w oczach innym nikim, bezwartościowym śmieciem, który musi zjeść, coś się napić, spać w cieple. Nie pchały się na świat. To ludzie! Durni, bezmyślni i próżni pozwolili, aby one się urodziły i tułały, błagając o pomoc.

Ładny mały szczeniak? Szybko znajdzie dom. No cóż, pies podrósł i dom zniknął. Się znudziło. I takich psierot jest cała masa. Znalazły chwilowe schronienie, ale to nie dom. Na dom mają szansę, ale muszą dojechać. Przed nimi zabiegi, szczepienie. Błagamy, toniemy w długach, to dla nas ogromne odciążenie! 

Dziękujemy w imieniu naszych psierotek!