Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy Wam za wsparcie dla moich tymczasów :)
Kupiłam dzięki Waszej pomocy karmę i żwirek - mało, bo mało, ale zawsze to pomoc dla nas z utrzymaniem takiej dużej ilości kotów.
Oto nasz dom tymczasowy.
Pęka w szwach od nadmiaru kotów, szkoda tylko, że nasze portfele nie pękają od ilości gotówki :(
Dom, a w zasadzie mieszkanie - dwa pokoje, aneks kuchenny i 23 koty! Dawno nie pokazywałam, nie pisałam do Was, jak to teraz u nas wygląda, bo pojedyncze koty nie ukazują tego. Czy tego chciałam, czy jest dobre dla kotów dla nas? Niestety nie.
To czemu tak jest? Gdyż prawie każdy z tych kotów to zgłoszenie od osoby, która oczywiście kota wziąć nie mogła, bo... Powodów jak zawsze tysiąc - ile z nich faktycznie przekreślających pomoc - domyślcie się. A wyżywić, dostarczyć żwirek do kuwet, kupić wszelakie suplementy, drapaki, posłania, koce...
Każdy z tych kotów to inna historia, często smutna. Staramy się jak możemy zapewnić to, co najlepsze, kochać i dbać. Mamy wiele kotów - dorosłych, młodych, do adopcji i naszych własnych :) Choć to i tak nie wszystkie - dwa maluszki śpią razem z Bonkiem, a Rózia wyleguje się na kanapie.
Jak każdy duży dom tymczasowy nieustannie potrzebujemy Waszego wsparcia w utrzymaniu tego całego zoo. Wiele z osób stale nam pomaga, za co ogromnie dziękuję, ale prawda jest taka, że zawsze czegoś brak, coś się kończy, zawsze trzeba mieć zapasy. Dlatego gorąco apeluje do Was o pomoc dla moich tymczasów - możecie co jakiś czas wysłać paczkę, wybrać jakiegoś kotka do wirtualnej adopcji.
W naszym przypadku nie tylko dom tymczasowy jest częścią bezinteresownego wolontariatu - to także łapanie kotów - czyli paliwo, czas, podkłady, woda i środki czystości na odkażanie transporterów. Na tym się nie kończy - to jeszcze karmienie kotów wolno żyjących, prawie 50 kotów - 60 kg karmy suchej i kilkanaście puszek.
Nie chcę się Wam żalić. Koniec końców sama zaczęłam robić więcej i więcej, ale zawsze liczę na was, na wasze serce i pomoc.
Prosimy o wsparcie, byśmy mogli kupić paczuszki z karmą i żwirkiem, o datki na zakupy, o pamięć o nas, by zamiast jednej z wielu przyjemności przeznaczyć coś dla naszych braci mniejszych :)
Loading...