Dla Umy i reszty psich matek

Ludzie kupują rasowe szczeniaki, nie myśląc o życiu, jakie często muszą wieść ich matki. Matki wielu miotów. Zmuszane do rodzenia raz po razie, w okrutnych warunkach, fizycznie i psychicznie naruszane i wykorzystywane do granic. A potem wyrzucane.

Uma dała życie i była matką wielu szczenięt. A potem została wyrzucona w lesie z listwą mleczną pełną mleka i rozciągniętą niemal ziemi. Z lasu trafiła do Ducha. Ostatnich szczeniąt nie odkarmiła, bo nie udało nam się ich odnaleźć. Pozostała więc z matczyną pamięcią o tych psach, które z pewnością mimo cierpień kochała, a my pomogliśmy jej zapomnieć o tych ludziach, przez których tak bardzo cierpiała. 

Takich smutnych psich Matek jest w Duchu wiele.  Są z nami Nanga, Erla, Czakra, Jasia... Pomagamy im odzyskać godność, ważność, dajemy opiekę.

Przyjaciele, pomóżcie nam zapewnić im życie, na które zasługiwały od poczatku, a którego nie dostawały. Każda wpłata to wielkie „Dziękuję” dla wszystkich smutnych, ale niezmiennie czułych psich Mam.

Nanga

Erla

Czakra

Jasia

Wesprzyj nas w zapewnianiu im godnego życia. By mogły zapomnieć o tym, że do bycia matką je zmuszano i w uszanowaniu tego, jakimi matkami mimo cierpień były. By mądrością matki mogły otaczać młode psy, które trafiają do Ducha. 

Z ogromną wdzięcznością - Uma, Nanga, Erla, Czakra, Jasia wraz z innymi psimi Mamami i Duch Leona.