Złamany ogon, złamane życie

Dziś proszę Was o wsparcie finansowe na leczenie naszej nowej podopiecznej Duszki. Trafiła do nas 21.02.2020 z okolic Radomska. Niestety nikt tam nie chciał jej pomóc. Schronisko i fundacja odmówiły pomocy. Zadzwoniła kobieta i prosiła o pomoc dla kota, który został podrzucony w pudełku. Po wysłuchaniu historii kota poprosiłam o dostarczenie go do Bełchatowa. To, co zobaczyłam to cień kota... Kiedyś na pewno była ładną kotką. Dziś to wrak, to duch... Człowiek po raz kolejny zawiódł.

Oto co wiemy: 
- dorosła, około 3-letnia kocica,
- skrajnie wychudzona, boki zapadnięte, widać każdą kostkę w ciele,
- świerzbowiec w uszach,
- stare złamanie ogona w kilku miejscach, 
- zapchlona, zarobaczona.

Na tę chwilę została odrobaczona, odpchlona, zachipowana oraz ma wyczyszczone uszy i podany lek antybiotyk do uszu.

W piątek 28.02.2020 Duszka przejdzie amputację ogona, połączoną z kastracją. Pobierzemy też krew na badania w kierunku FIV/ FeLV. Obecnie ogon bardzo boli, kotka nie pozwala go dotykać. Dostaje leki przeciwbólowe. Do czasu operacji, dostaje bardzo dobrą karmę, witaminy, syrop na odporność. Wszystko po to by bezpiecznie mogła przejść operację. Przed Duszką długie leczenie, później jeszcze szczepienia. Prosimy Was o wsparcie. Bez Was nie damy rady!