POMÓŻCIE NAM JUTRO MAMY TRAFIĆ NA HAK A BRAKUJE NAM DO URATOWANIA NAS 1300 ZŁ

Dwa życia a jedna droga siwy ogień wraz z kłącza, która już nie daje źrebiąt.

Ogier całe życie krył niestety w ostatnim sezonie pomimo tego, że krył, żadna z klaczy nie zaszła w ciążę. Chłopak już jest wiekowy, bo jest z roku 2003. Właściciel po paru nieudanych kryciach postanowił skorzystać z innego ogiera i niestety dla Stacha to był koniec, gdyż okazało się że to jego wina że klacze nie zachodzą w ciążę.

Jak w wielu przypadkach dostał wilczy bilet od właściciela i trafi na trasę do rzeźni. Właściciel stwierdził że nie jest mu potrzebny nierentowny ogier i czas go sprzedać. Dodatkowo Stachu jest koniem kulawym niezdiagnozowanym dlatego nie nadawał się do niczego innego, jak do rozrodu gdy skończył swoją karierę to oddano go jak rzeź.

Klacz Aria trafiła z hodowli koni w poprzednim sezonie nieudana próba jej zazębienia spowodowała że stała się jak to powiedział handlarz pasożytem. W tym roku podjęto jeden raz prube gdy dała objawy rui, lecz znowu nieudana. Dziewczyna ma 16 lat i do tej pory służyła jako matka.

W końcu organizm musi odpocząć i nie może zajść czy to powód, by oddać ją na mięso. Ich czas kończy się po świętach dokładnie 25 marca, dlatego proszę Was o pomoc w uratowaniu tej dwójki.