Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani dzieki Wam ta dwojeczka rozpoczeła nowe cudowne i bezpieczne zycie. Zapraszam na strone fundacji gdzie zamieszczamy na biezaco informacje o Naszych podopiecznych ktore dzieki Wam kochani zostali uratowani ze szponów śmierci ❤ dziekujemy w ich imieniu ❤
Kochani, to jest niekończąca się opowieść. Tyle biednych zwierząt w ciasnych komórkach, nieprzypominających nawet, nazwijmy to wprost, obory. A tam zwierzęta, o których istnieniu tak naprawdę wie mało kto.
A niestety istnieją i będą istnieć. I nic z tym nie jesteśmy w stanie zrobić. Możemy tylko garstkę ich wyrwać i dać szczęśliwy dożywotni domek. Krótki telefon: "Jest ogier, młody, niespełna roczny" Nienawidzę takich miejsc, ale pojechałam. Weszłam miejsce przypominające coś, w czym niegdyś mogły być kurki. Małe wąskie przejście, lampka na suficie i sklepany na szybko "boks z rur", a w nim młody kary ogierek, z nim młoda klaczka. I
Ich boks nie spełnia żadnych, absolutnie żadnych wymagań. Mają tyle miejsca, że jak jeden leży, to drugi musi stać. Krótka rozmowa. Handlarz nabył je na sprzedaż. Ogierek nie ma szans na życie, bo nikt nie chce ogierków. Klaczka może miałaby szanse, jakby ktoś o jej istnieniu wiedział.
Kochani, udało znaleźć się cudowny domek, który każdy z Państwa będzie mógł odwiedzić i przytulić maluszki. Maluszki, bo tak na nie mówię, nie są tak naprawdę maluszkami. Mają już swoją wielkość i wagę. Podjęliśmy decyzje o ich wykupie, a co za tym idzie uratowaniu ich życia. Cena za obydwa 6500 tysięcy złotych. Z poprzedniego bazarku zostało nam około 600 zł, więc brakuje na ich życie około 5900 zł.
Nasza Fundacja uratowała w bardzo krótkim czasie 40 koni. Brak nam środków na wykup kolejnych istnień. Nasze uratowane konie zawsze czekają na odwiedziny i marchewkę. Miejsce każdego adoptowanego konia jest znane i podawane do publicznej wiadomości. Na stajni w Kucykowie są 24 czterokopytne istnienia, niektóre zdrowe, niektóre bardzo chore - po załamaniach nerwowych, niewidome... Ale wszystkie są kochane.
Dajmy tym maluszkom szanse na to, by poczuć się kochanym. Wiem, że damy radę!
Loading...