Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy z całego serca z imieniu swoim i Dżekiego za wsparcie jego zbiórki na leczenie! Jak zawsze mogliśmy na Was liczyć 💚
Dżeki trafił do naszego Azylu "Zwierzęca przystań" gdzie pomału dochodzi do siebie. Nadal dostaje zastrzyki na poprawę przewodnictwa nerwowego oraz HMB. Do tego jutro ma wizytę w psim SPA😉.
Powoli małymi kroczkami idziemy do przodu☺️. Psiak ma wiczy apetyt więc i zaczyna nabierać masy. Codziennie jest wyprowadzany na spacerek.
Niesamowite jest to, że jeśli chodzi o zdrowie ludzi - natychmiast biegną oni do lekarza. Ale jeśli cierpi zwierzę... No właśnie - ten pies cierpi przynajmniej od 3 lat❗I jak się okazuje - jemu pomoc nie była potrzebna.
Dramat tego biedaka, przykutego łańcuchem do tej przebrzydłej nory zwanej budą, trwa od minimum 3 lat - jak zresztą przyznaje sam jego właściciel ⚠️
Dżeki, bo tak ma na imię, ma ten niefart, że całe swoje życie siedzi w tym syfie, bez dostępu do wody, jedzenia oraz leczenia ❗
Tak dosłownie... Nie ma co ukrywać i wdawać się w zbędne tłumaczenia pseodo właściciela, które ogóle nie usprawiedliwiają w żaden sposób tego, co czynił z tym psem 😡
Wieloletnie zaniedbania doprowadziły do fatalnego stanu zdrowia tego psa. Pies ma ogromne problemy neurologiczne, musi przyjmować zastrzyki na poprawę przewodnictwa nerwowego, zwapnieie kręgów, równie ogromne problemy ze skórą, wywołane reakcją pasożytniczą nieleczoną latami. Infekcje, odwodnienie i wiele innych... Jego leczenie będzie kosztowne i długotrwałe 😢
To jest DRAMAT❗To, co przez lata działo się z tym biedakiem już do końca jego życia będzie miało na niego wpływ. To jest straszne.
Proszę pana, to się nazywa właśnie okrucieństwo wobec zwierząt. "Właściciel" Dżekiego stwierdził, że NIGDY nie był z nim u weterynarza, a jedynie czasami szczepił go na wściekliznę podczas corocznych akcji na wsiach, gdzie weterynarz przyjeżdża i szczepi zwierzęta we wsi.
Przyznaje otwarcie, że pies był szczepiony ostatni raz 3 lata temu (na co również nie ma żadnego dowodu) i wówczas coś mu się stało. Myślał, że zdechnie, ale oczywiście pomocy mu nie udzielił. Od tamtego czasu psiak cierpiał męki, przestał chodzić na tylne łapy i się rozchorował. Cudownym sposobem, gdy 2 tygodnie temu dostał tabletkę zakupioną w klinice weterynaryjnej (dzwoniliśmy przy Panu i nikt oczywiście o niczym nie słyszał, ani też Pana i psa nie zna), zaczął zdrowieć i według Pana jego stan jest już naprawdę rewelacyjny ❗ Niestety nie zdołaliśmy dodać do filmu wszystkich niedorzecznych wypowiedzi "właściciela" i tego jak mówi, że psu przecież nic nie brakuje... I jak wygląda świetnie...
Parodia, a dla tego psa DRAMAT, w którym on sam gra główna rolę. Pies ledwo stoi na tylnych łapkach, idąc nimi zarzuca, braki sierści, inwazja pcheł, brak uzębienia od gryzienia kamieni, kości i łańcucha! Koszmar trwał latami.
Jest on apatyczny i słaby, ale mamy ogromną nadzieję, że z Państwa pomocą uda nam się przywrócić mu wiarę w człowieka. Błagamy w jego imieniu o wsparcie jego zbiórki na leczenie. 🙏
Gdyby znalazła się osoba, która w przyszłości chciałaby podarować kawałek swojego serca Dżekiemu i dać mu domek, prosimy o kontakt.
☎️ 570-365-956
Loading...