Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy za wsparcie w leczeniu Eliota.
Eliot spędził w naszej fundacji swoje ostatnie miesiące. Jest nam ogromnie przykro, że nie znalazł własnej rodziny, jednak wierzymy, że przynajmniej pod koniec swojego życia miał namiastkę normalnego domu , poczuł się kochany i ważny...
Nigdy o nim nie zapomnimy, był wspaniałym, łagodnym i spragnionym miłości psem.
Na początku grudnia zeszłego roku dostaliśmy zgłoszenie o dużym psie w typie owczarka niemieckiego, błąkającym się po jednej z podkrakowskich miejscowości. Powiedziano nam, że pies jest tak osłabiony i wygłodzony, że ledwo trzyma się na łapach.
Tak pod opiekę naszej fundacji trafił Eliot. Eliot ma około 11 lat, niedowidzi, niedosłyszy, ma problemy ze stawami. Po zabraniu do fundacji, był bardzo zaniedbany i wychudzony. Mimo smutnych przeżyć to pogodny starszy pan, nie ma w nim cienia agresji, nie niszczy, nie szczeka, toleruje inne psiaki. Swój dzień głównie przesypiał na wygodnym posłaniu, ciesząc się z ciepłego kąta i miski pełnej jedzenia. Niestety, w ciągu ostatnich dwóch tygodni, stan Eliota mocno się pogorszył. Stracił apetyt, stał się apatyczny, smutny i osowiały. Mimo pełnej diagnostyki nadal nie wiemy, jaka jest przyczyna jego dolegliwości.
Od zeszłego tygodnia Eliot jest pod stałą opieką gabinetu weterynaryjnego. Mamy nadzieję, że kryzys minie, a Eliotowi będzie jeszcze dane znalezienie cudownego człowieka, który w prawdziwym domu podrapie za uchem, przytuli i przykryje kocykiem stare, schorowane kości. Prosimy, pomóżcie nam uzbierać kwotę potrzebną na dalszą diagnostykę, leczenie i hotelik dla Eliota. Sami nie damy rady.
Loading...