Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Inka jest w dt u naszej wolontariuszki. Ma kropłowki co drugi dzień, specjalną karmę. Dzięki temu żyje. Dostała szansę, żeby chociaz na chwilę zaznać szczęścia, spokoju i ciepła.
Bezdomna Inka, czasami dokarmiana, częściej jednak zapomniana. Prawdziwe życie kota wolno bytującego...
Kilka dni temu poinformowano nas o leżącym, słabym kocie. Na naszą prośbę, Pani przetransportowała ją do lekarza wet. Spędziła kilka dni w szpitaliku - diagnoza zabrzmiała jak wyrok - ostra niewydolność nerek. Leki, kroplówki co pewien czas.
Trudne decyzje - powrot na ulicę jest niemożliwy. Wstępne rozmowy o eutanazji, bo znalezienie jej domu tymczasowego graniczy z cudem... Patrzymy na nią, na to, jak walczy, jak patrzy na nas kocimi, błagającymi oczami. Jakby chciała powiedzieć - "nie odbierajcie mi szansy". Jej stan zdrowia nie jest zadowalający, podjęliśmy jednak próbę walki. Inka jest niedożywiona, to chudziutkie ciałko i maleńkie łapki próbujące dotknąć człowieka. Nie mamy serca wydać wyroku. Działamy, więc potrzebne nam wsparcie finansowe. Inka jest pod opieką pani doktor - nawadniana i leczona. Sprawdzamy, na ile będzie mogła funkcjonować pod okiem opiekuna.
Wesprzyj Inkę! Pomóż jej walczyć o życie. Bezdomność już zna, zna głód, cierpienie. Czas na zmiany - zmiany na lepsze! Ratuj Inkę z nami...
Loading...