Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
To jeszcze młoda, około 4-letnia koteczka. Została rzekomo znaleziona przez ludzi którzy przynieśli ją do przychodni. Przynieśli ją do uśpienia, bo jest chora i śmierdzi...
Zakrwawiony, zaropiały pyszczek. W oczodole zniszczona gałka oczna - najprawdopodobniej na skutek nieleczonego kiedyś kociego kataru. Przejęliśmy ją pod naszą opiekę. Jej stan nie jest ciekawy, ale na pewno nie ma wskazań do eutanazji!
Nie wiemy, czy faktycznie została znaleziona, czy po prostu pozbyto się jej jak śmiecia. Kotka jest bardzo chuda, ale nic w tym dziwnego, ma w pyszczku armagedon, nie może jeść z bólu. Zęby ruszają się przy samym już badaniu. Nie wiemy, czy gałka oczna nie sprawia jej również bólu. Jest cofnięta do środka, pokryta już bielmem. Czekamy na wizytę u specjalistów z dziedziny stomatologii i okulistyki.
Przed nami diagnostyka i leczenie. Pyszczek został wymyty, kicia dostała leki przeciwbólowe, przeciwzapalne i antybiotyk. Piratka przebywa w klinice weterynaryjnej. Nie jest dzikuskiem, ale do ludzi podchodzi z nieufnością. Nie wiemy tak naprawdę, co wydarzyło się w jej życiu. Na pewno nie było to nic dobrego...
Prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia i diagnostyki kotki. Suma na zbiórce może ulec zwiększeniu, ponieważ na chwilę obecną nie wiemy, czy będzie potrzebny zabieg usunięcia gałki ocznej, Będziemy Państwa informować na bieżąco. Z góry dziękujemy za każdą wpłatę.
Loading...